Znowu niby nic. Prosta sałatka z gruszkami i camembertem, która na kolana nie powala, zupełnie zwykła. Mogłabym się jednak żywić tylko takimi potrawami. Lubię warzywa, obojętnie nie przejdę obok owoców. Uwielbiam wszelkiego rodzaju winegrety, kwaśne, z dużą ilością oliwy, najlepiej takiej niefiltrowanej. Ech… Tęsknie za latem. Nie za temperaturami, wcale nie. Brakuje mi jedynie świeżych, sezonowych warzyw, którymi mogłabym się obżerać do woli. I karmić nimi moich bliskich.
Składniki:
1 camembert
2 spore garści ulubionej sałaty (ja użyłam mieszanki sałat z roszponką)
2 dojrzałe gruszki
1 mała czerwona cebula
1 łyżka prażonych pestek dyni
pół łyżeczki ziaren czerwonego pieprzu (opcjonalnie)
2 łyżki oliwy extra virgin
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka musztardy
sól
(przepis na 2 porcje)
Do miski wrzucamy umytą i pokrojoną sałatę (lub mieszankę sałat), pokrojoną w plasterki małą cebulę, umyte i pokrojone w grubą kostkę gruszki (pozbywają się oczywiście wcześniej gniazd nasiennych). Z oliwy, soku z cytryny i musztardy robimy sos. Camemberta kroimy w mniejsze kawałki i dorzucamy do reszty. Wszystko zalewamy sosem, doprawiamy solą, mieszamy i posypujemy pestkami dyni. Ja dodatkowo do sałatki dodałam parę ziaren czerwonego pieprzu.