W sumie nie wiem czemu tak za nim przepadam. Nie pamiętam czy barszcz ukraiński jadałam w dzieciństwie, czy moi rodzice w ogóle go gotowali. Mam do niego ogromny sentyment i…
Kardamonowy
Z tym przepisem chwilę musiałam poczekać, ponieważ był grudniowym podarunkiem. Podarunek podarowany, dlatego mogę się z Wami podzielić pomysłem na to cudo. Po pierwsze czekałam na dobry moment, żeby ogarnąć…
Pichcenia z resztek lodówkowych ciąg dalszy. Szynka parmeńska została mi z pizzy, parmezan z pesto. Tak patrzę właśnie na to co napisałam… kuchnię włoską mam we krwi jak bum cyk…
No i są! Ci, którzy mnie znają, wiedzą że nie zabieram się za wypieki. Tym bardziej za zdobienie ciastek. Jedyne co w miarę potrafię namalować, to kota i słońce. Pomyślałam,…
Znowu śniadaniowo. Ostatnio zauważyłam, że bój blog jest bardzo ubogi w śniadania. Postaram się to sukcesywnie uzupełniać. My ciągle ma jakieś „banie” dotyczące jajek na niedzielny poranek. W lodówce, jak…
Najlepszą fasolową robiła moja babcia. I pamiętam, że zawsze podtykała mi pod nos mały słoiczek z majerankiem, mówiąc, że jeszcze trzeba dosypać. Moja fasolowa nie smakuje niestety jak babcina, ale…
Naszło mnie, cóż począć. Nawet gdy za oknem zimowo bezśniegowo, człowiek ma różne dziwne zachcianki. Zobaczyłam w sklepie wielkiego dojrzałego ananasa i od razu wiedziałam, że chłopak skończy jako sorbet.…
Tosty z bananami i czekoladą były już przetestowane wiele razy, bardzo je lubię. Dzisiejszy post miał być z masłem orzechowym, ale po otwarciu lodówki, okazało się, że wyszło. Cóż, innym…
Do tego przepisu, potrzebne są malutkie buraki, takie na dwa kęsy. Jest oczywiście z nimi więcej roboty niż z tartymi, ale dla odmiany czasami warto zrobić coś inaczej. Idealnie pasują…
Jak grog to rum, jak rum to marynarze. Nie inaczej. Ceremoniał picia grogu, to bardzo stary ceremoniał kultywowany przez stulecia, zwłaszcza we flocie angielskiej. Dopiero na początku lat 70-siątych XX…