Dutch Baby pieczony ze śliwkami

przez Kardamonowy

Za jakąś godzinę musimy skoczyć do Kościerzyny. Do księgarni. Kiedy pakowaliśmy się na raczej krótkie wakacje, spakowałam jedną książkę, z myślą o tym że wystarczy. No nie wystarczyła. Jutro pewnie ją skończę, więc kolejną zacznę wciągać także od jutra. Po Kościerzynie jedziemy na obiad do najlepszego baru w okolicy – do Drewutni w Olpuchu. Za każdym razem, gdy przyjeżdżamy tu na wakacje, zawsze w niej lądujemy. I zawsze omijamy weekendy, bo ciężko znaleźć w niej wolne miejsce. To zupełnie zwyczajnie wyglądający bar z kuchnią domową, z przewagą ryb. Podobno lody też mają bardzo smaczne, jutro to sprawdzimy. Na fb pewnie w relację wrzucę jakieś zdjęcia z Drewutni, możecie sobie rzucić na nie okiem. Czy ten wstęp ma coś wspólnego z dzisiejszym przepisem? Zupełnie nie, chciałam jednak napomknąć Wam o naszym ulubionym barze. Chociaż nie… jednak trochę ma. Dziewczyna, od które wynajmujemy domek w Gołuniu, zasugerowała mi kiedyś żeby upiec owoce razem z dutch baby (pieczonym naleśnikiem). Ona chyba użyła brzoskwiń, ja dziś daję Wam pomysł na śliwki. O, jest nawiązanie.
A dutch baby pieczony ze śliwkami zrobiłam przy okazji spotkania z moim tatą. Miałam pomysł na zupełnie coś innego, ale piwo, które wybuchło nam w kuchni, w dniu kiedy miał wpaść mój tato (rano), spowodowało że nie miałam czasu na zrobienie czegoś bardziej ambitnego. Akurat w lodówce miałam miskę śliwek, mąka i jajka też się znalazły. Musiałam skoczyć do sklepu tylko po mleko i jogurt.
Ja dutch baby piekę zawsze w żeliwnej patelni, ale spokojnie możecie użyć zwykłych form do zapiekania. Kiedyś na fb na Kardamonie była dyskusja na ten temat, jedna z dziewczyn miała wątpliwości co do pieczenia w czymś innym niż patelnia. Użyła jednak na próbę formy do zapiekania, dutch baby udał się w 100%.
Jeżeli nie mieliście jeszcze styczności z tym rodzajem naleśnika, zróbcie go chociaż raz. Nie pożałujecie i na pewno będziecie do niego wracać.


Składniki:
8 śliwek
3 duże jajka
pół szklanki mleka
pół szklanki mąki pszennej (ja użyłam tortowej)
1 łyżka cukru
szczypta soli
1 czubata łyżka masła
cukier puder do posypania
3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego (opcjonalnie)

Patelnia żeliwna, jakiej użyłam do przygotowania potrawy ma 22 cm średnicy.
Patelnię wkładamy do piekarnika, nastawiamy go na 200 stopni, podgrzewamy w nim patelnię.
W misce mieszamy jajka z mlekiem. Dodajemy do nich mąkę, cukier i sól, mieszamy aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Ciasto powinno być dość lejące. Odstawiamy je na 15 minut.
Śliwki myjemy, kroimy na pół, pozbywamy się pestek.
Podgrzaną patelnię wyciągamy z piekarnika (nie poparzcie się), wrzucamy na nią masło, rozpuszczamy je. Następnie wylewamy na to ciasto i układamy owoce. Pieczemy 20-25 minut, aż się podniesie i zarumieni.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem, podajemy z jogurtem.

Podobne przepisy:
Pieczony naleśnik – Dutch Baby
Dutch Baby z fetą i szpinakiem

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności