Szprotki w pomidorach wielbię. Wybieram zawsze sprawdzone, z dobrym składem, kupuję tylko od jednego producenta. Lubię je na śmierć rozdrobnić widelcem, położyć na pieczywie, dodać czerwoną cebulę i ogórek. I…
Kolacje
Ja tylko tak na szybko, napiszę dopiero za jakieś dwa tygodnie, zaraz lecę się pakować. W końcu urlop. A co do samego przepisu, szybko i smacznie, co tu dużo pisać. Plus…
Sobotnie śniadanie dla mnie, dla innych obiad. Na początku zamysł był zupełnie inny i po próbach i zdjęciach zrezygnowałam. Nic na siłę, pamiętacie? Co do samego przepisu, znowu nie wyskakuję…
Niby to pasta, ale nie do końca. Chciałam ją zrobić na początku z jogurtem naturalnym, ale jak zwykle wygrała oliwa i sok z cytryny. Pastę na pewno uzyskacie po dodaniu…
Dość obijania, czas wrócić do blogowania. Ostatni post był 19 grudnia, ładne przegięcie. Na dodatek dziś mam mega lenia, leżę i pachnę, nie oczekujcie więc kwiecistej rozprawki. Napisać coś trzeba,…
Granoli nikomu przedstawiać nie trzeba. Opcji jest tyle, że głowa mała. Dziś chciałam Wam przedstawić granolę z jabłkami i cynamonem. Pyszna no, co zrobić. Zrobiłam ją nieco inaczej niż poprzednie…
Przepis z soboty, który w sobotę miał być opublikowany. Miał, ale rodzina Wu wpieprzyła się nam na głowę trochę wcześniej. A jak wiadomo… priorytety. Wczoraj z kolei, pół dnia spędziliśmy…
Jeny, ale mam dziś denny dzień do blogowania. Kuchnia mnie nie lubi, aparat też. Nie lubię wrzucać nic na silę, ale temu cholernemu twarogowi nie dam się, nie ma szans.…
Ostatnio jakoś nie mam apetytu, nic mi nie smakuje, jem bo muszę. I tak wczoraj kminiliśmy co moglibyśmy zjeść, żebym znowu nie marudziła. I stanęło na tym czymś. Ni to…
W nocy oglądaliśmy mecz naszych szczypiornistów, jasna cholera :/. No nic, pozostaje nam walka o brąz, zawsze to jednak niedosyt. Wiedząc o tym, że nie będzie mi się chciało siedzieć…