Dawno mnie tu nie było, co? Aż sama się z tym dziwnie czuję. Już jestem jednak na chodzie, więc postanowiłam napisać zaległy post. Makaron jak makaron, ricotta jak ricotta… wiadomo, że to się nie mogło nie udać. Do tego dorzuciłam dychającą ledwo rukolę, żmigrodzkie suszone pomidory, słoneczki i inne tam takie. Pyyyyszne! Na zimno również.
Składniki:
300 g makaronu (ja użyłam castellane)
250 g ricotty
pół szklanki mleka
8 suszonych pomidorów z zalewy
1 cebula
2 ząbki czosnku
garść rukoli
1 łyżka uprażonych ziaren słonecznika
garść startego sera długodojrzewającego (ja użyłam sera bursztyn)
sól
pieprz
1 łyżeczka oleju z suszonych pomidorów
(przepis na 3 porcje)
Cebulę kroimy w kostkę, czosnek w plasterki, obsmażamy do zrumienia na oleju z pomidorów. Dorzucamy do tego pokrojone w paski pomidory, dodajemy ricottę i mleko, sól, świeżo zmielony pieprz, wszystko dokładnie mieszamy. Makaron gotujemy al dente. Do odcedzonego makaronu wlewamy sos, dorzucamy rukolę, mieszamy. Jeżeli sos wyszedł za gęsty, można dolać odrobinę mleka. Całość posypujemy słonecznikiem i serem długodojrzewającym.
Podobne przepisy:
Makaron z mascarpone, kurczakiem i suszonymi pomidorami
Pappardelle z cukinią i gorgonzolą
Makaron z jarmużem, gorgonzolą i pomidorami
Spaghetti 3 sery z rukolą
Cacio e pepe
6 komentarzy
Takie kluchy to dla mnie najlepszy obiad:)
Wyśmienicie! 😉
Taak 🙂
Ja makaron mogłabym jeść non stop :D.
W życiu nie widziałem glupszego opisu zrobienia pasty. A jak ktoś pisze kluchy…. Brak slow
O jak fajnie, kolejna negatywna nic nie wnosząca opinia. Poproszę o konkrety, może się czegoś douczę. I naprawdę nie ma się do czego doczepić, tylko do treści innego komentarza? Ubawiłam się, dziękuję.