Sos pomidorowy z mięsem mielonym

przez Kardamonowy

Przedwczoraj stołowałam u siebie jedno z ekipowych dzieci. Wcześniej oczywiście ustaliłam czym najlepiej je uraczyć. Spośród paru opcji wybrałam tę z dzisiejszego posta. I powiem Wam szczerze, że nie planowałam za bardzo publikować tego przepisu, bo dość podobny mam już na blogu. Różnica jest w sumie taka, że w tym już istniejącym użyłam passaty, a w dzisiejszym pomidorów z puszki. A, i do poprzedniego dałam odrobinę świeżej bazylii i nie dodałam cynamonu i słodkiej papryki. I wiecie co? Mimo niewielkich różnic, wyszły dwa zupełnie inne sosy. Ten dzisiejszy jest o niebo lepszy. Oesu, nie potrafiłam przestać go próbować, na dodatek z godziny na godzinę smakował jeszcze lepiej.
I teraz muszę Wam opisać trzy rzeczy. Pierwszą jest cynamon, który KONIECZNIE dodawajcie do tego typu sosów. On jest tam prawie niewyczuwalny. Prawie. I to prawie robi taką robotę, że już zawsze ten cynamon będziecie dodawać.
Druga rzecz to czas smażenia. Możecie oczywiście tę potrawę zrobić w mig, tylko do momentu aż nadmiar wody wyparuje z całej potrawy. I będzie ok, ale w życiu nie uzyskacie tego efektu jaki jest po dłuższym smażeniu sosu. Pomidory powinny swoje „odleżeć” podczas gotowania, powinny się właściwie przesmażyć, a nie tylko podgotować. I nie mówię tutaj o tak długim smażeniu jakie jest przy okazji gotowania ragu, ale 45 minut to byłoby dobre minimum.
Trzecia sprawa to przesmażenie także mięsa. Chodzi o to, żeby je lekko zrumienić, a nie jedynie podgrzać do momentu aż nie będzie surowe. Zresztą dawno temu sama tak robiłam. Szybkie przesmażenie cebuli, mięso tylko do zmiany koloru, potem passata lub pomidory w puszce. Doprawić, pogotować 15 minut. No nie, to trochę za mało. No chyba, że nie macie czasu to ok, rozumiem. Jeżeli jednak macie luźną godzinę, bardzo Wam polecam mój dzisiejszy sposób robienia sosu pomidorowego z mięsem mielonym.
Klasycznie sos przedwczoraj wylądował w towarzystwie makaronu spaghetti i sera żółtego. To było naprawdę przepyszny obiad. Dzieci poprosiły o dodatkową porcję. No fajnie.
Nie było opcji, żeby ten przepis nie pojawił się na blogu. Ja będę do niego często wracać i będę nim karmić nie tylko ekipowe dzieci.


Składniki:
500 g mięsa mielonego (u mnie wołowo-wieprzowe)
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 puszki pomidorów
1 łyżka suszonego oregano
pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
duża szczypta cynamonu (opcjonalnie)
sól
pieprz
olej rzepakowy lub oliwa
(przepis na 3-4 porcje)

Na patelni rozgrzewamy olej/oliwę i wrzucamy na nią pokrojoną drobno cebulę, smażymy na średnim ogniu do lekkiego zrumienienia, następnie dodajemy rozdrobniony czosnek, smażymy minutę. Następnie dodajemy do tego mięso, rozdrabniamy je plastikową łopatką lub drewnianą łyżką (jeżeli robicie sos na teflonie) i znowu wszystko smażymy (aż do zrumienienia mięsa), pod koniec dodajemy cynamon i mieloną paprykę, smażymy dosłownie 15 sekund. Do mięsa wlewamy pomidory, dodajemy oregano, sól, świeżo zmielony pieprz, gotujemy pod przykryciem jakąś godzinę na wolnym ogniu. Od czasu do czasu mieszamy.

Podobne przepisy:
Spaghetti bolognese (Ragù)
Sos pomidorowy z mięsem mielonym

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności