Szpinak z jogurtem

przez Kardamonowy

Lub jogurt ze szpinakiem, jak wolicie. Jednego i drugiego jest sporo w tym przepisie, więc w sumie nazewnictwo dowolne. Kule, nie pamiętam do czego w ogóle powstał ten duet, a nie było to jakoś strasznie dawno temu. Na bank dieta My była zapalnikiem. Szpinak jeść może, cebulę, czosnek i jogurt (aczkolwiek nie za często). Nie będę go nawet podpytywać, bo ma jeszcze większe problemy z pamięcią niż ja, więc nawet do niego nie podbijam.
Ale tak w sumie na chłopski rozum… do makaronu, placków? Chyba jednak do makaronu. W naszym wypadku – do żytniego.. Wy oczywiście możecie dodać zwykły durum (czy jaki tylko Wam przyjdzie do głowy), posypać całość na koniec odrobiną parmezanu (lub zdecydowanie większą ilością). Te placki też mi teraz zaczęły chodzić po głowie. Muszę poszperać w notatniku jakie placki mogę zrobić My i do nich zrobię dzisiejszą gwiazdę, czyli szpinak z jogurtem.
Jeżeli chodzi o sam szpinak, jakoś nigdy nie miałam problemów z jego zjedzeniem. Może to kwestia tego, że każdy który jadałam był dobrze przyprawiony. A, właśnie. Sekretem na pewno jest czosnek, ale nie w ilościach śladowych, tylko na bogato (o ile lubicie i nie szkodzi Wam na bebechy). Od dłuższego czasu dodaję też do szpinaku świeżo startą gałkę muszkatołową. Jeżeli jeszcze nie znacie tego połączenia, serdecznie Wam je polecam. Ja dodaję do szpinaku gałkę już odruchowo, tak mi się to wbiło w moje kubki smakowe.
Wiecie co, właśnie w swoich notatkach natknęłam się na przepis: naleśniki ze szpinakiem i jogurtem. To chyba był przepis dedykowany. Chociaż nie pamiętam, żebym jakiekolwiek naleśniki smażyła dla My, bo właściwie prawie wszystkich jeść nie może. No nic, nieważne. Podrzucam Wam po prostu dodatkowy pomysł na szpinak z jogurtem, może kogoś zainspiruję.
Smacznego.


Składniki:
400 g świeżych liści szpinaku
1 duży jogurt grecki
1 większa cebula
2 duże ząbki czosnku
duża szczypta mielonej gałki muszkatołowej
sól
pieprz
1 łyżka oleju rzepakowego

Szpinak dokładnie myjemy, lekko osuszamy.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy na nią pokrojoną w drobną kostkę cebulę, smażymy na wolnym ogniu około 4 minut, do lekkiego zrumienienia. Po tym czasie dodajemy do niej rozdrobnione ząbki czosnku, smażymy kolejną minutę. Do cebuli i czosnku wrzucamy szpinak, wszystko mieszamy i smażymy tak długo aż szpinak zwiędnie. Następnie doprawiamy go solą, świeżo zmielonym pieprzem i gałką muszkatołową, mieszamy, wyłączamy gaz. Do szpinaku dodajemy jogurt grecki, mieszamy, włączamy gaz i lekko wszystko podgrzewamy, ale nie zagotowujemy. Jeżeli do gotującego się szpinaku dodalibyśmy jogurt, ten prawdopodobnie by się zważył (mi się tak często działo np. przy okazji gotowania zup). Wyłączam więc pod nim gaz i robię to co wcześniej napisałam. Jak widzicie na zdjęciu nic się nie zważyło.

Podobne przepisy:
Szpinak z kozim serem

2 komentarze

Lutka 2 lutego, 2022 - 2:00 pm

Będę, jak co roku miała nowozelandzki i jak się spotkamy to przywiozę. Jego uroda tkwi w tym, że liście są jędrne cały sezon.

Odpowiedz
Kardamonowy 2 lutego, 2022 - 4:28 pm

Lutka, znam, znam. Z Łazisk. Pięknie wygląda na grządce :).

Odpowiedz

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności