Chyba ze 150 lat nie jadłam sosu tatarskiego. Po pierwsze, nigdy nie miałam na niego jakiejś specjalnej ochoty, po drugie, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek potrzebowała go do jakiejś potrawy. Sporadycznie…
ogórki
Raczymy się nią obowiązkowo, przynajmniej dwa razy do roku – zawsze w Święta Bożego Narodzenia, a także w Wielkanoc. Z reguły robię od razu większą ilość i rozdaję w niewielkich…
A tak sobie dzisiaj wymyśliłam placki ziemniaczane. Tego typu placki na słodko, jakoś mi tak nie bardzo. Zresztą, oboje nie jesteśmy słodkolubni, dlatego placki jemy najczęściej z jogurtem. Tzatziki sprawdziły…
Nie bez powodu wrzucam dzisiaj taki przepis. We wtorek – ostatki. Z drugiej strony, przepisów na śledzie nigdy dość, w końcu nie tylko od święta przyrządzamy te smaczne przekąski. Od…
W końcu zima. A jak zima, to rozgrzewająca, pikantna zupa. Przyjemnie będzie jutro wrócić z pracy i napełnić brzuchy czymś takim. W pierwszej wersji, zupa z soczewicą miała być z…
Parę miesięcy temu chciałam wrzucić ten przepis, ale kanapki tak szybko zostały zjedzone, że nie zdążyłam. Dziś mam w końcu okazję to nadrobić, bo przepis jest naprawdę wart wypróbowania. Wieprzowina piekła…
Zdecydowanie mam na blogu za mało ryb, muszę to w końcu nadrobić. A lubię, lubię bardzo i właściwie nie wiem czemu tak mało się nimi raczymy. Co do pasty z…
No i zjedli. Zjedli prawie wszystko i nie miałam z czego zrobić zdjęcia. My jeszcze leciał do sklepu po dodatkowe buły. Coleslaw wchłonięty cały, wieprzowiny na szczęście było na tyle,…
Coś czuję w kościach, że mamy jedną z ostatnich ciepłych, weekendowych okazji na ognisko. A pogoda dziś na Śląsku jest taka, że aż wolę nie zapeszać, wiosna i już. Dodatkowo…
Buraki, botwinki, burakopodobne. Uwielbiam. Latem można zapodać sobie pyszny, lekko kwaśny chłodnik z botwinką. Do tego charakterny ser z niebieską pleśnią. Ile by się tej zupy nie zrobiło, szybko znika. …