Zupa z botwinki z jajkami i ziemniakami

przez Kardamonowy

Od paru dni zaczynam się powoli rozglądać za naszymi polskimi nowalijkami. Nie rozpędzam się za bardzo, bo nie jestem do niektórych jeszcze przekonana. Rabarbar – jak najbardziej, młoda kapusta – jeszcze nie dla mnie. Botwinka? W sumie, czemu nie. Podchodzę jednak do niej z ostrożnością, nie ma co szaleć. Na tę najlepszą jeszcze przyjdzie pora. Mam w lodówce jeszcze jeden dodatkowy pęczek i chyba do następnego poczekam jeszcze parę tygodni. Chodzi za mną od jakiegoś czasu tarta z botwinką i fetą. I taką też mam zamiar zrobić, może nawet jutro. Jeżeli uda mi się zrobić dobre zdjęcie, opublikuję Wam przepis za parę dni.
Zupa z botwinki z jajkami i ziemniakami to w sumie klasyka. Przyznam się Wam jednak szczerze, że nigdy jej z jajkiem nie robiłam. Nie wiem czemu, nie pytajcie. Mam świadomość tego, że barszcz i jajka bardzo się lubią.
Zrobiłam więc zupełnie zwyczajną zupę, bez mięsa, dodałam do niej ocet i czosnek, które w barszczu są dla mnie niezbędne, na końcu dogotowałam jajka. I już. Wyszła z tego bardzo przyjemna, wiosenna zupa.
Na blogu mam już parę przepisów na zupy z botwinką, na dole pod przepisem dorzucę Wam parę linków, zerknijcie sobie. Jeżeli macie ochotę na coś innego, rzućcie okiem na tę z fetą. Była przepyszna.
Jeżeli chodzi jeszcze o dzisiejszy przepis, chciałam tylko dopisać parę słów o jajkach. Nie, nie o tym, że mają być od szczęśliwych kur – to powinien być już standard. Piję do ilości jajek. Ja ugotowałam 5 jajek i to było zdecydowanie za mało. Z tej ilości składników wyjdą mniej więcej 4 porcje zupy, nie wiem skąd tak skąpa ilość jajek u mnie. Ugotujcie więc po 2 jajka na porcję, tak powinno być ok.
Przypomniała mi się właśnie pomidorowa, którą robi babcia My. Czemu teraz o tym wspominam? Bo babcia podaje ją z kiełbasą i jajkami. Nooo, właśnie tak. Przy najbliższej okazji zapytam jak ją zrobić. Zrobię i ją Wam wrzucę.
Dobra, kończę pisać posta i uciekam. Do jutra. Jutro też napiszę.


Składniki:
1,5 l wody
2 małe marchewki
2 małe korzenie pietruszki
mały kawałek selera
mały por (biała część)
1 duży liść laurowy
3 ziarna ziela angielskiego
2 małe pęczki botwinki
3 średnie ziemniaki
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka octu jabłkowego
pół pęczka natki pietruszki
3 łyżki śmietany 18%
6-8 jajek
szczypta cukru (opcjonalnie)
sól
pieprz
1 łyżka masła
(przepis na 4 porcje)

Jarzyny obieramy, myjemy, wrzucamy do garnka z 1,5 l wody. Dodajemy do nich umytego pora, liście laurowe, ziele angielskie i gotujemy na średnim ogniu pod przykryciem, do miękkości jarzyn.
W międzyczasie dokładnie myjemy botwinki. Odcinamy z nich buraczki, obieramy i kroimy w plasterki. Liście i łodygi szatkujemy.
Na rozgrzaną patelnię z masłem wrzucamy pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Po chwili dodajemy do tego plasterki buraczków, smażymy 2 minuty. Do buraków dodajemy pokrojone w kostkę obrane ziemniaki, liście i łodygi botwinki, a także rozdrobniony czosnek, smażymy kolejne 2 minuty. Całość zalewamy gotowym bulionem, gotujemy na wolnym ogniu do miękkości ziemniaków. Pod koniec gotowania dodajemy ocet, cukier, doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy. Ja dodałam jeszcze marchewkę i korzeń pietruszki z gotowania bulionu. Starłam je na największych oczkach i wrzuciłam pod koniec do zupy.
Jajka wrzucamy do zimnej wody, zagotowujemy, gotujemy 8 minut, studzimy, obieramy.
Zupę przelewamy do misek, dodajemy śmietanę, poszatkowaną natkę i połówki jajek.

Podobne przepisy:
Zupa z botwinki z fetą
Zupa z botwinki z ziemniakami
Chłodnik litewski
Chłodnik z botwinką i serem pleśniowym

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności