Powiedzmy, że przepis jest prawie taki jak sobie założyłam. Tym razem jednak wyszło lepiej. Szukając wczoraj piersi z kurczaka, znalazłam filety z udek. Już od dłuższego czasu się na nie…
Makarony
Dawno mnie tu nie było, co? Aż sama się z tym dziwnie czuję. Już jestem jednak na chodzie, więc postanowiłam napisać zaległy post. Makaron jak makaron, ricotta jak ricotta… wiadomo,…
Nie pomijajcie orzechów, nie wolno. Przepis nie jest przekombinowany, jest zupełnie prosty. Pierwszy raz miałam do czynienia z tym rodzajem makaronu, był spoko. Można go spokojnie zastąpić sojowym, też będzie…
Uwielbiam. Mogłabym je jeść na okrągło. W lodówce mam zawekowany jeszcze jeden słoik, z którego wyjdą mi jakieś 2-3 porcje. Tak, mi, nie nam. Tej potrawy za bardzo nie trzeba…
Zupa zrobiona bez zastanowienia. Miałam akurat w lodówce małą kapustę, a jak wiadomo, nic się nie może zmarnować. Dla mnie sezon zimowy to jedyny dobry czas na zupy, więc czemu…
Jedna z moich ulubionych zup. I koniecznie z drobnym makaronem. Przymierzałam się jeszcze do lanych klusek, ale makaron jak zwykle wygrał. Zupę robiłam na bazie, zrobionego przez kolegę D, wywaru…
Przepis sprzed paru dni, więc nie mam pamiętam co dokładnie mnie natchnęło. Ostatnio My, pozwoził do domu warzywa prosto z pola (kazał mi napisać, że WŁASNORĘCZNIE zbierane – nie kradzione…
O taaak! Wiecie, że lubię makaron. I sezonowe warzywa. I balsamico, Bursztyn, orzechy, wszystko! Nie napchaliśmy się jak zwykle, zjedliśmy z niewielkim niedosytem. To pewnie też ma wpływ na to,…
Wczoraj na obiad zażyczono sobie spaghetti bolognese… no bo jak bez mięsa? No jak? Trochę przegięłam z ilością makaronu, więc musiałam wykminić co zrobić z resztą. I tak, przy okazji…
Pierdyliard kalorii. Albo i więcej. Jest to jednak tak dobre, że od czasu do czasu można się podtuczyć. Bez suszonego majeranku nawet się za to nie zabierajcie, nie ma sensu.…