Po co ten cały czarny ryż? Bo akurat My może go jeść bez ograniczeń. A tak jak pisałam Wam tutaj przy okazji innych postów, mój mąż powoli zaczyna wracać do…
ryż
Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że ostatnio ucieka mi większość dnia. Nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam zdjęcia na bloga. W moim blogowym folderze nie mam już zdjęć…
Miałam dziś nic nie pisać. Moje myśli i tak krążą ciągle gdzieś po Ukrainie. Nie mam ani nastroju, ani głowy do czegokolwiek innego. Z drugiej strony byłoby dobrze, żebym na…
Dziś znowu polecimy z klasyką. Nie pamiętam, w której części rodziny jadałam tego typu papryki, ale bardzo je lubiłam. I bardzo dobrze mi się kojarzą. Mogę więc tylko domyślać się…
No tak, z ananasem. Dawno już się do niej przymierzałam. Połączenie ryby z owocami nie jest w końcu niczym nadzwyczajnym. Ale do tej sałatki jakoś ciągle nie byłam przekonana. Nie…
Właśnie tak, gołąbki bez zawijania. Potrawa, za którą też zabierałam się wiele miesięcy. Na blogu niby mam coś podobnego, ale z innym rodzajem mięsa i inną kapustą. Postanowiłam w końcu…
Dobra, lecę z następnym postem. Dziś miałam mieć przerwę, ale w sumie nie ma potrzeby. Jutro może znowu coś wrzucę, zaległości mi jakoś siedzą na wątrobie. Niby niewielkie, ale systematyczność…
Po ostatnich świętach zachciało mi się pomidorówki. Takiej zwykłej, domowej, pysznej. Nagotowałam rosołu, nagotowałam pomidorowej, z rosołu został porządny kawałek kurczaka. Zupełnie nie planowałam robienia sałatek, chodziły mi po głowie…
Boszsz, ale mnie już nosi, korci. Przepisy na najbliższe święta, o tym mowa. Mam już sporo przygotowanych propozycji, już zaraz, dziś chciałam wrzucić pierwszą z nich. Ale ogarnęłam się, nie…
Czasami zdarza mi się ugotować jakieś mięsiwo w stylu meksykańskim. I zawsze mam ten sam problem. Co do niego podać? Sam ryż, no niby ok, ale trochę licho. Zawsze go…