Pierwsze podejście do niej mieliśmy jakiś miesiąc temu. W lodówce leżała trochę zapomniana puszka wędzonych szprotek w oleju, postanowiłam dodać ją do jakiejś pasty. I pierwsza myśl to oczywiście pasta…
Ryby i owoce morza
Dziś śledzie, dość proste. Zrobiłam je tydzień temu, najsmaczniejsze były jakoś przedwczoraj. Przystawka miała czas, żeby porządnie się przegryźć, weźcie więc sobie na to poprawkę, jeżeli będziecie je robić w…
Wpis trochę nieplanowany, dość wyjątkowy. Powinnam już dziś publikować przepisy świąteczne, ale postanowiłam przemycić Wam jeszcze coś innego. I nie, to nie jest wpis sponsorowany. Parę dni temu odezwała się…
Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że ostatnio ucieka mi większość dnia. Nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam zdjęcia na bloga. W moim blogowym folderze nie mam już zdjęć…
Jak mnie to nie idzie w tym roku. Boszsz. Od pierwszego świątecznego przepisu mi nie idzie. Nie wiem w ogóle o co chodzi. Parę dni temu wymyśliłam sobie, że zrobię…
Miałam dziś nic nie pisać. Moje myśli i tak krążą ciągle gdzieś po Ukrainie. Nie mam ani nastroju, ani głowy do czegokolwiek innego. Z drugiej strony byłoby dobrze, żebym na…
Jakie to było pyszne, matko i córko. Tzn. spodziewałam się fajnego efektu, ale nie aż tak. Nie pamiętam czemu zrobiłam tytułową pastę, ale coś mi świta, że z jakiejś innej…
O zielonych sałatkach (świątecznie) w tym roku też zapomniałam. Przypomniałam sobie o nich dopiero w momencie, gdy zobaczyłam jakie branie na blogu ma sałatka z mandarynkami. I powiem Wam szczerze…
Najpierw miała być szuba, ale ta chyba powinna być z ziemniakami, na które akurat nie miałam ochoty. Nie potrafię się przekonać do sałatki z ziemniakami i śledziami. Z drugiej strony…
Miałam inaczej zatytułować dzisiejszy post, ale chyba zostawię go tak jak jest. Na pewno będzie bardziej czytelniejszy w Google, a to przecież jest dość istotne (dla mnie, dla mnie). Początkowo…