No i z czterech dni zrobiły się trzy. Piszę o majówce, podczas której miałam się tutaj pojawiać, miałam gotować, robić zdjęcia. I co? No psinco. W pierwszy dzień dojechaliśmy na…
Ryby i owoce morza
Dość często robię na śniadania i kolacje różnego rodzaju pasty. Z reguły są to pasty jednak na bazie jajek. Czasami dodaję do nich suszone pomidory, oliwki, tuńczyka z puszki, czasami…
Pierwsze podejście do niej mieliśmy jakiś miesiąc temu. W lodówce leżała trochę zapomniana puszka wędzonych szprotek w oleju, postanowiłam dodać ją do jakiejś pasty. I pierwsza myśl to oczywiście pasta…
Dziś śledzie, dość proste. Zrobiłam je tydzień temu, najsmaczniejsze były jakoś przedwczoraj. Przystawka miała czas, żeby porządnie się przegryźć, weźcie więc sobie na to poprawkę, jeżeli będziecie je robić w…
Wpis trochę nieplanowany, dość wyjątkowy. Powinnam już dziś publikować przepisy świąteczne, ale postanowiłam przemycić Wam jeszcze coś innego. I nie, to nie jest wpis sponsorowany. Parę dni temu odezwała się…
Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że ostatnio ucieka mi większość dnia. Nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam zdjęcia na bloga. W moim blogowym folderze nie mam już zdjęć…
Jak mnie to nie idzie w tym roku. Boszsz. Od pierwszego świątecznego przepisu mi nie idzie. Nie wiem w ogóle o co chodzi. Parę dni temu wymyśliłam sobie, że zrobię…
Miałam dziś nic nie pisać. Moje myśli i tak krążą ciągle gdzieś po Ukrainie. Nie mam ani nastroju, ani głowy do czegokolwiek innego. Z drugiej strony byłoby dobrze, żebym na…
Jakie to było pyszne, matko i córko. Tzn. spodziewałam się fajnego efektu, ale nie aż tak. Nie pamiętam czemu zrobiłam tytułową pastę, ale coś mi świta, że z jakiejś innej…
O zielonych sałatkach (świątecznie) w tym roku też zapomniałam. Przypomniałam sobie o nich dopiero w momencie, gdy zobaczyłam jakie branie na blogu ma sałatka z mandarynkami. I powiem Wam szczerze…