Matkobosko, właśnie spojrzałam na datę ostatniego wpisu. 31 maja, czyli 10 dni temu. Normalnie przepisy publikowałam trzy razy w tygodniu, teraz znowu wszystko się rozjeżdża. Poprzedni weekend co prawda spędziłam…
No dobra, nie ma już co uciekać przed nowalijkami, już coraz częściej można dostać te prawilne. Na truskawki jeszcze trochę poczekam, ale z młodą kapustą, rabarbarem i szczawiem powoli zaczynamy…
A już nawet nie sprawdzam kiedy byłam tutaj ostatnio. I to nie tak, że nie chciało mi się pisać czy inne tego typu trudne sprawy. Nawarstwiło mi się trochę obowiązków…
Jeżeli jeszcze nigdy nie jedliście pieczonej fety, musicie to zmienić. Nie pamiętam kiedy zaczęłam to uskuteczniać, ale trwa to do dziś i będzie trwało na wieki wieków. I pisząc „pieczona…
Spodziewam się, że dzisiejszy wpis będzie miał mniej fanów niż na przykład ten z bigosem, ale tak jak wiele razy już tutaj pisałam, bloga prowadzę dla Was, ale także dla…
Jedynie. Tym razem nie dodałam do niego wołowiny. Bo jak wiadomo najlepszy bigos to ten z różnymi rodzajami mięsa. W moim dzisiejszym przepisie jest co prawda tylko jeden rodzaj mięsa,…
Podejście numer trzy. Albo cztery. Od wielu miesięcy przymierzałam się do upieczenia ciastek. Idealnie okrągłych i płaskich. Pewnie wiecie o jakich ciastkach mowa. I pierwsza próba miała miejsce jakieś 4…
No i z czterech dni zrobiły się trzy. Piszę o majówce, podczas której miałam się tutaj pojawiać, miałam gotować, robić zdjęcia. I co? No psinco. W pierwszy dzień dojechaliśmy na…
Dzisiejsza sałatka zawsze idealnie komponuje się z potrawami z grilla, a także z kiełbasą z ogniska. I w sumie szczerze Wam powiem, że jednak częściej robię ją przy okazji schadzek…
Parę dobrych miesięcy temu byliśmy u mojego brata. I tak od słowa do słowa, co zjemy, co Tola, wiadomo. A, że byliśmy u niego naprawdę krótko nie chcieliśmy za bardzo…