Nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię raczyć się jedynie mięsnym grillem. Mięso jest ok, ale nie korzystać z warzyw w sezonie, to najnormalniejsza zbrodnia. Ja, nie chcąc popełniać żadnych zbrodni, parę tygodni temu zgrillowałam bakłażana. Dodatek orzechów był trochę przypadkowy. Jedna z niewiast powiedziała, że bakłażana nie lubi i nie zje. Musiałam ją czymś zachęcić, chociaż do spróbowania. Posypałam wszystko prażonymi orzechami ziemnymi. Niewielka porcja bakłażana, została zjedzona – zawsze to jakiś mały sukces. Polecam podać go z jogurtem naturalnym z czosnkiem.
Składniki:
1 duży bakłażan
1 łyżka przyprawy za’atar
parę liści świeżej mięty
1 łyżka orzechów ziemnych
sól
oliwa/olej rzepakowy
Bakłażana myjemy i kroimy w plastry o grubości max 1 cm. Smarujemy z obu stron olejem i posypujemy za’atarem i solą. Grillujemy do zrumienienia. Na koniec posypujemy rozdrobnionymi i podprażonymi orzechami ziemnymi i liśćmi mięty.
2 komentarze
pyszne połączenie skłądników
Cos w sam raz dla mnie 🙂