Świąteczna. Też. Zjedliśmy ją dziś na śniadanie, świąteczne – w końcu mam urodziny. Zioła robią tutaj dobrą robotę, nie pomijajcie ich. Tymczasem uciekam, dziś zdecydowanie mam co robić. Składniki: 5…
Ryby i owoce morza
Pierwszy raz suszoną morwę jadłam jakoś z pół roku temu. Chociaż nie do końca pierwszy raz, bo jej smak przypomniał mi dzieciństwo. Jest bardzo prawdopodobne, że zajadałam się świeżymi owocami…
Tego typu śledzie zawsze są u nas w domu mile widziane. Piszę tutaj o przepisach w stylu śledzi po kaszubsku, giżycku, itp. Musi być sos pomidorowy i ocet. Tym razem…
Lubię tego typu zieleninę wchłonąć na święta. Mój organizm średnio przyswaja jedzenie przez bite 3 dni (lub dłużej) smażonego karpia, pieczonych szynek i innych tego typu rolad. Piszę to serio,…
Dopadł mnie dziwny chcieizm na śledzie, w lipcu. No i co? No i zrobiłam. Dodałam do nich jeszcze odrobinę miodu, ale myślę, że był zbędny, wyszły trochę za słodkie. Ale…
No dobra, to już ostatni świąteczny przepis. Jeszcze jutro coś tam wyczaruję, ale przepis wrzucę jakoś przed Sylwestrem, też będzie dobrze. Część z Was pewnie wie, że jestem uzależniona od…
Miał być post z bigosem, ale przerzucę go na jutro. Przypomniało mi się przy okazji, że czeka zaległy przepis z pastą na śniadanie, więc proszę bardzo – łapcie. Szkoda, że…
Dacie wiarę, że jadłam ją pierwszy raz w życiu? Nie przypominam sobie, żeby którakolwiek część mojej rodziny robiła tę potrawę na święta. Zresztą to samo dotyczy osób spoza rodziny, nikt…
No dobra, powoli trzeba się zabierać za przepisy świąteczne, takie życie blogera. Niby to trochę słabe, bo święta zaczynamy nieco wcześniej, ale nie przeskoczę tego. W sumie nawet nie chcę,…
Klasyczna, bez udziwnień. Podobno jeszcze lepsza z czarnymi oliwkami. Zapomniałam oczywiście dodać ser wędzony, ale wtedy nie byłaby bez udziwnień. Na dodatek ser nie miał być zwykłym serem, a wędzoną…