Rzadko robię omlety. Kiedyś wydawało mi się, że są mega trudne do zrobienia. Że na bank wyjdzie mi spalony od spodu, surowy z góry. Na blogu mam może ze 3 przepisy. Jakoś sobie zakodowałam we łbie, że omlety to nie moja liga i już. Jedyne omlety, jakie mogę robić nawet z zamkniętymi oczami to biszkoptowe. Tola najczęściej lubi wciągnąć na śniadanie owsianki, ryż i makaron (a jakże) na mleku i właśnie omlet. To dzięki niej tak naprawdę nabrałam wprawy w jego robieniu. Może kiedyś wrzucę przepis na bloga, w sumie wypadałoby. Dziś jednak nie o tym omlecie, dziś o zwyczajnym z nadzwyczajnymi dodatkami.
Gorgonzola wylądowała trochę przypadkiem. Na początku w ogóle obawiałam się, że jej smak przyćmi smak szparagów, ale nic takiego się nie stało. Wszystko bardzo ładnie ze sobą zagrało. Najważniejsze jednak, że omlet jest banalny w obsłudze i robi się go szybko. Z dodatkami możecie szaleć, możecie też użyć lodówkowych resztek, na które nie macie pomysłu. Na wędliny, warzywa, sery, dowolne zioła. Wracając jednak do gorgonzoli, dodałam ją, bo została mi odrobina z innej potrawy. Pilnowałam jedynie, żeby nie przesadzić z ilością. Myślę, że wyszło w punkt.
A co do szparagów, nie jestem jakimś wielkim fanem. Tzn. nie byłam. Jadałam je pod różnymi postaciami, głównie grillowane, pieczone. Były ok. I w sumie tyle. Parę dni temu zrobiłam sałatkę z surowymi szparagami i od tego czasu inaczej na nie patrzę. Przedwczoraj specjalnie kupiłam dodatkowy pęczek, żeby podzielić się z Wami przepisem na surówkę właśnie. Jak tylko ją zrobię, od razu opublikuję post. Jeżeli nie jedliście jeszcze nigdy surowych szparagów, wpadnijcie na bloga w okolicach weekendu i zobaczcie z czym można je połączyć.
Składniki:
5 zielonych szparagów
5 jajek
40 g gorgonzoli
1 mała cebula
sól
pieprz
1 łyżka poszatkowanego szczypiorku
1 łyżka masła
(przepis na 2 porcje)
Szparagi myjemy, odłamujemy twarde końcówki, kroimy na mniejsze kawałki lekko w poprzek (u mnie te kawałki miały mniej więcej 2-3 cm długości), wrzucamy je na patelnię w masłem, obsmażamy je na wolnym ogniu około 4 minuty. W połowie smażenia dodajemy do nich pokrojoną drobno cebulę.
Jajka wbijamy do miski, doprawiamy solą (nie za dużo, gorgonzola jest słona) i pieprzem, mieszamy widelcem.
Rozbełtane jajka wlewamy na patelnię ze szparagami, wykładamy na nie kawałki gorgonzoli, przykrywamy pokrywką i smażymy do momentu aż wszystko się zetnie.
Przed podaniem posypujemy szczypiorkiem. Ja oczywiście dodałam jeszcze na koniec sporą szczyptę świeżo mielonego pieprzu. Idealnie mi pasuje do gorgonzoli. I do jajek, ale to oczywiste.
Podobne przepisy:
Omlet ze szpinakiem i serem taleggio
Frittata z białą kiełbasą i rukolą
Omlet ze szpinakiem i mozzarellą
Omlet caprese