Nie wiem co mnie natchnęło. A nie, wiem. Kapusta i cukinie, które miałam w lodówce, a te nie były pierwszej świeżości. Przy okazji przypomniał mi się bigos z kurczakiem, który jadłam u teściowej. Był smaczny, zupełnie zwyczajny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), bardzo domowy. Zadzwoniłam do teściowej, powiedziała mi mniej więcej jak go zrobiła, postanowiłam połączyć ten przepis z cukinią i wyszło to co wyszło.
Smakowo średnio to przypomina klasyczny bigos. Brakuje tam kiszonej kapusty, mieszanego mięsa, grzybów. Brakuje długiego powolnego gotowania. Ale myślę, że tytułową potrawę spokojnie można nazwać bigosem. Poczytałam sobie przed chwilą w internecie czym jest bigos, czym był. Już nic nie zmieniam w tytule. Jest ok.
Mimo, że kocham gotować i w kuchni mogę siedzieć całymi dniami, lubię od czasu do czasu zrobić do jedzenia coś, co prawie robi się samo. Tu poszatkuję, tam wymieszam, podgotuję, usmażę i jest. W międzyczasie mogę spokojnie zacząć robić sernik, powiesić pranie. Tak było właśnie przy okazji bigosu z cukinią i kurczakiem. Jeżeli też lubicie w trakcie ogarniania obiadu, robić sernik, ten przepis jest właśnie dla Was.
I jak to bywa przy okazji takich przepisów, są smaczniejsze na drugi dzień. Smaki zdążą się fajnie połączyć, wtedy naprawdę ta potrawa smakuje na bardziej swojską. Mam nadzieję, że wiecie do czego piję.
Kurczę, myślę sobie właśnie nad jesiennymi potrawami. Pogoda jest taka, że zaczynam myśleć o zupach, o dyni, śliwkach. O tym, że będzie coraz mniej owoców i warzyw. Ten stan jest fajny przez chwilę, a potem w listopadzie zaczynam tęsknić za pomidorami i malinami. Jasna cholera, jeszcze lato się nie skończyło, a ja już zaczynam marudzić, że do kolejnego jest tak strasznie daleko. Niedługo będę musiała przejrzeć wszystkie swoje zapiski kulinarne i wygrzebać te jesienne i zimowe. W sumie się jednak z tego cieszę, trzeba będzie trochę bardziej uruchomić mózgownicę.
Do jutra. O ile znowu się coś nie posypie.
Składniki:
pół główki białej kapusty
1 średnia cukinia
1 duża pierś z kurczaka
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1/3 szklanki wody
pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
pół pęczka koperku
sól
pieprz
olej rzepakowy
(przepis na 3 porcje)
Kurczaka kroimy w większą kostkę, doprawiamy solą, pieprzem i mieloną papryką, odstawiamy.
Kapustę obieramy z brzydkich zewnętrznych liści, drobno ją szatkujemy, wrzucamy do garnka, zalewamy wrzątkiem i gotujemy al dente (u mnie trwało to dosłownie 4-5 minut), odcedzamy.
Na patelnię wlewamy olej, wrzucamy mięso, obsmażamy je na lekko złoty kolor, dodajemy pokrojoną drobno cebulę i rozdrobniony czosnek, smażymy razem na średnim ogniu do zrumienienia cebuli, na sam koniec dodajemy pokrojoną w większą kostkę cukinię, smażymy dosłownie minutę. Następnie dodajemy do tego koncentrat, smażymy około 2 minuty. Całość podlewamy wodą, dodajemy kapustę, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem, gotujemy na średnim ogniu do prawie całkowitego odparowania płynów. Od czasu do czasu mieszamy. Pod koniec wsypujemy do tego poszatkowany koperek, mieszamy.
4 komentarze
W którym momencie należy dodać cukinię i w jakiej postaci?
Majka, łomatko, faktycznie nie napisałam tego. Już poprawiam przepis. Dzięki!
Przecież jest napisane.
Annamaria, nie było napisane, poprawiłam.