Czasami zdarza mi się ugotować jakieś mięsiwo w stylu meksykańskim. I zawsze mam ten sam problem. Co do niego podać? Sam ryż, no niby ok, ale trochę licho. Zawsze go dodawałam, nuda. Moje kulinarne doświadczenie z tamtejszymi częściami świata bardzo kuleje. Coś tam mi świta, ale nie do końca. Od czasu do czasu zdarza mi się jednak oglądać programy kulinarne i gdzieś podejrzałam przepis na ryż z fasolą. Obejrzałam i zapomniałam. Parę dni temu musiałam znowu ruszyć mózgownicą, bo karmiłam paru mięsożernych kurczakiem po meksykańsku. Szperałam w internetach, czytałam i ostateczny wynik moich poszukiwań macie w postaci ryżu z czerwoną fasolą z limonką i kolendrą/natką pietruszki. Jest to zlepek pomysłów z paru amerykańskich stron.
Zdecydowanie najlepszym dodatkiem do ryżu jest kolendra, którą z miesiąca na miesiąc wielbię coraz bardziej. Kolacja była jednak robiona głównie z myślą o innych (którzy niekoniecznie są jej wielbicielami), do tego doszły jeszcze dzieci… A, no i natka pietruszki, którą chciałam zużyć. Wyszło to co wyszło.
Jeżeli chodzi o limonkę, też robi tutaj świetną robotę. Nie uzyskacie takiego efektu, używając cytryny. W tej kwestii nie poległam, limonka została dodana.
Ryż z czerwoną fasolą nie wygląda może jakoś spektakularnie, ale nie chciałam też przesadzić z dodatkami. Miał być tylko uzupełnieniem dania głównego. Uzyskałam dokładnie taki efekt, o jaki mi chodziło.
Boli mnie tylko ta kolendrą. Szkoda, że tak niewiele osób ją lubi, ułatwiłoby mi to trochę sprawę. Najgorzej i tak jest z dziećmi, na to to już w ogóle nie mam wpływu. Już przed oczami mam widok mojego dziecka i tekst: „ofuuuu”. Może powinnam te zioła Tolce jakoś dawkować? I My. I reszcie. Pffff.
Składniki:
3/4 szklanki suchego ryżu (ja użyłam parboiled)
1 szklanka przegotowanej wody
1 średnia cebula
1 puszka czerwonej kukurydzy
1 limonka
większy pęczek kolendry (lub natki pietruszki)
sól
pieprz
2 łyżki oliwy
(przepis na 4 małe porcje)
Ryż wrzucamy na sito i dokładnie przepłukujemy pod bieżącą wodą, odstawiamy do odcieknięcia na paręnaście minut. Limonkę sparzamy, szorujemy szczoteczka i ścieramy z niej skórkę na tarce na najmniejszych oczkach.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią ryż, smażymy chwilę na wolnym ogniu. Następnie dodajemy do niej pokrojoną drobno cebulę, smażymy do lekkiego zrumienienia. Ryż zalewamy wodą, dodajemy do tego skórkę z limonki, przykrywamy szczelną pokrywką i gotujemy około 10 minut, aż ryż wchłonie wodę, od czasu do czasu mieszamy. Jeżeli ryż nie do końca się ugotował, można dolać ciut więcej wody i dogotować go do końca. Do ugotowanego ryżu dodajemy odsączoną fasolę i sok z limonki, podgrzewamy. Wszystko doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, dodajemy poszatkowane zioła, mieszamy.
Podobne przepisy:
Ryż smażony z porem
Ryż z migdałami, słonecznikiem i siemieniem lnianym