Zupa z brukselki

przez Kardamonowy

Koniec walk o brukselkę, podczas jedzenia zupy jarzynowej. Mamy tu tyle brukselek, ile dusza zapragnie. Smak tej zupy jest dokładnie taki jak zakładałam. Jeżeli lubicie te małe kapusty tak bardzo jak ja, będziecie zachwyceni. Zastanawiam się, czy w tej zupie jest jakiś zbędny składnik lub czy jest coś, co można by dołożyć. Chyba nie. Jeżeli macie pomysły jak ją udoskonalić lub zmodyfikować, dajcie znać. 



Składniki:
1,5 l bulionu drobiowego
500 g brukselki
4 ziemniaki
1 marchewka (z bulionu)
2 łyżki soku z cytryny
natka pietruszki
kawałek szynki/boczku
pieprz
sól
(przepis na 6 porcji)  


No garnka wlewamy bulion i wrzucamy do niego umyte i obrane z zewnętrznych liści, brukselki (poza sezonem można użyć mrożonych). Gotujemy do miękkości. Połowę brukselek wyciągamy, połowę zostawiamy i miksujemy z bulionem. Ziemniaki obieramy, kroimy w małą kostkę i gotujemy do miękkości. Szynkę kroimy w mniejsze kawałki i chwilę obsmażamy na patelni. Do garnka wrzucamy całe brukselki i zmiksowaną zupę. Dodajemy do tego pokrojoną w cienkie plasterki marchewkę, ziemniaki i sok z cytryny. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Przelewamy do talerzy, posypujemy natką i kawałkami szynki.


11 komentarzy

Olka 9 stycznia, 2015 - 9:30 am

O my też zawsze walczymy w jarzynowej o brukselki 🙂 Rozwiązałam to za pomocą zupy-kremu z brukselki, ale Twoja zupa też może być dla nas rozwiązaniem.

Odpowiedz
O kurrrka! 9 stycznia, 2015 - 9:30 am

Fajna!

Odpowiedz
Foodmania 9 stycznia, 2015 - 9:30 am

genialna zupka, użyłabym tylko bulionu warzywnego i zajadałabym ze smakiem 🙂

Odpowiedz
Monika 9 stycznia, 2015 - 9:33 am

Taki plan też był, następnym razem zrobię bez mięsiwa. Dzięki :).

Odpowiedz
Monika 9 stycznia, 2015 - 9:33 am

Zdecydowanie, dla mnie, jedna z najfajniejszych :).

Odpowiedz
Monika 9 stycznia, 2015 - 9:36 am

Miała być zupa krem, ale wyszło pół na pół. Ja lubię wszelkie zupy kremy, więc na pewno by mi spasowała. Wypróbuję. Pozdrawiam :).

Odpowiedz
Lutka22 19 stycznia, 2015 - 10:19 am

uwielbiam brukselkę, moje dzieci własne też, ale te nabyte ……., Mona-Mona – czy zjadłoby taką zupkę dziecię nabyte, czyli zięć??????????? Spróbujesz?????????????
– Medal Ci dam :))))))

Odpowiedz
Monika 19 stycznia, 2015 - 10:37 am

Kiepsko to widzę :).

Odpowiedz
mopswkuchni 26 lutego, 2015 - 1:42 pm

Ja też mam problem, bo ja uwielbiam brukselkę, ale mój mąż i większość mojej rodziny nie, jacyś uprzedzeni są. Wszak ona jest przepyszna!

Odpowiedz
Anonimowy 31 stycznia, 2017 - 9:33 am

no to ląduje w ulubionych w tygodniu spróbuję 🙂

Odpowiedz
Monika 31 stycznia, 2017 - 10:45 am

Cudnie, bardzo się cieszę :).

Odpowiedz

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności