Bardzo przypadkowa potrawa. Z weekendu zostało mi pół główki kapusty, przy okazji zachciało mi się zupy. Plusem tego kapuśniaku było to, że nie musiałam do niego niczego dokupować. Ja w ogóle lubię gotować z domowych resztek, serio serio. Obecny czas bardziej sprzyja kombinowaniu, bo nie chcę niepotrzebnie wychodzić z domu. Zupa wyszła tak pyszna, że wrąbaliśmy cały garnek w ciągu jednego dnia (1,5 roczna Tola także).
Składniki:
1,5 l bulionu warzywnego
pół małej kapusty
pół szklanki suchej czerwonej soczewicy
puszka pomidorów
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka mielonej wędzonej papryki
sól
pieprz
oliwa
(przepis na 5 porcji)
Kapustę obieramy z brzydkich liści, myjemy i szatkujemy, cebulę kroimy w kostkę, obie wrzucamy na oliwę, smażymy na wolnym ogniu około 10 minut. Pod koniec smażenia dodajemy rozdrobniony czosnek i wędzoną paprykę, smażymy minutę. Usmażone warzywa zalewamy bulionem, dodajemy do tego pomidory, majeranek, a także przepłukaną soczewicę. Wszystko gotujemy na wolnym ogniu około 10 minut (do miękkości kapusty i soczewicy). Pod koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Podobne przepisy:
Zupa z kapustą włoską i czubrycą zieloną
Zupa z kapustą włoską, kiełbasą i soczewicą
Wegetariańska grochówka z włoską kapustą
Zupa z czerwoną kapustą
Jarzynowa z młodą kapustą i kalarepą
Zupa z soczewicą