Wiecie co miałam wczoraj na obiad? Zupę grzybową i łazanki z makiem. Tak zaczyna się grudzień blogera. Część potraw, które zrobię wcześniej, zamrożę. W sumie to dość wygodne, potem przed świętami będę miała więcej czasu na inne „przyjemności”. Na pierwszy bożonarodzeniowy strzał lecą śledzie w sosie tatarskim. Oczywiście w sosie domowej roboty.
Składniki:
5 filetów śledziowych
8 marynowanych pieczarek
2 ogórki konserwowe
1 mała cebula
2 łyżki jogurtu greckiego
2 łyżki majonezu
1 łyżeczka musztardy
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka cukru pudru
sól
pieprz
Śledzie moczymy godzinę w zimnej wodzie, co jakiś czas trzeba wodę wymieniać. Jeżeli po godzinie nadal są za słone, trzeba je moczyć dłużej. Następnie śledzie bardzo dokładnie osuszamy i kroimy w grubsze kawałki. Ogórki i pieczarki kroimy w drobną kostkę. Do słoika wlewamy jogurt, majonez, musztardę i sok z cytryny, dodajemy cukier, sól i pieprz, słoik zamykamy i mieszamy. Cebulę kroimy w drobną kostkę i sparzamy wrzątkiem na sicie. Wszystkie składniki sosu tatarskiego mieszamy ze sobą. Śledzie zalewamy sosem, mieszamy i wkładamy do lodówki.
Podobne przepisy:
Śledzie w jogurcie z ogórkami konserwowymi
Śledzie w jogurcie z korniszonami i koperkiem
Śledzie w śmietanie
Śledzie w jogurcie z jabłkiem i groszkiem
Śledzie w śmietanie z gruszką