Zastanawiałam się ostatnio w jaki sposób mogłabym przemycić w potrawie, znielubioną przez My kaszę. Jedyną opcją było zmiksowanie jej i dodanie do niej czegoś ciekawego. Budynie zdarza nam się czasami zjeść, miałam (i nadal mam) w planie zrobić budyń domowym sposobem. Po dokładnym zmiksowaniu kaszy, uzyskałam właściwie konsystencję budyniu, smak też mnie zaskoczył. Dzisiaj spróbuję oszukać jeszcze dwie osoby. Żeby jeszcze bardziej zachęcić moje króliki doświadczalne, dodałam do budyniu parę kostek gorzkiej czekolady. Przepis, który wrzucę teraz, był opracowany przed dodaniem czekolady, dlatego deser jest jasnego koloru.
Składniki:
1 szklanka suchej kaszy jaglanej
14 suszonych daktyli bez pestek (w tym 4 do posypania budyniu)
ziarenka z 1/3 laski wanilii
1/4 szklanki mleka
płatki migdałów
(przepis na 4 porcje)
Kaszę przepłukujemy na sicie i gotujemy w wodzie około 25 minut. Odcedzamy i odstawiamy ją na chwilę. Do blendera wrzucamy lekko ostudzoną kaszę, daktyle, ziarenka wanilii i dodajemy mleko. Wszystko miksujemy tak długo, aż uzyskamy jednolitą masę. Możecie na początek dać mniej daktyli i sukcesywnie dodawać następne, wtedy macie pewność, że nie przesłodzicie. Budyń przelewamy do miseczek, posypujemy płatkami migdałów i kawałkami daktyli.
2 komentarze
mój ulubiony! mogłabym go jeść beż końca 🙂
Polubiłam również. Kasza wymiata :). W weekend może coś wytrawnego, obmyślam.