Zupełnie nieplanowany post. Nawet nie miałam zamiaru dzisiaj nic piec. Ale jak to u mnie bywa, znowu trzeba było coś do czegoś wykorzystać. Wczoraj zauważyłam, że moja ostatnia dynia ma się całkiem źle. Postanowiłam ją upiec i zmiksować na śmierć. A jak już powstał mus to musiało powstać ciasto. Musu wyszła cała masa, część chyba wyląduje w zamrażalniku. Jutro może Toli na śniadanie zrobię pancakes z dynią.
Ciasto dyniowe z polewą wyszperałam w internecie. Szukałam czegoś co będzie przypominać babkę piaskową, na jaką mam ochotę od paru dni, a za którą raczej się nie zabiorę. Muszę w sumie powoli ogarniać pomysły na Święta Wielkanocne, może wtedy coś upiekę. Formę na babkę chyba nawet mam w domu, więc podziałam. Więc szperałam, szperałam i wpadłam na bloga Oryginalny smak. Naprawdę sugerowałam się jedynie zdjęciem. Potem wczytałam się w przepis i wiedziałam, że tego właśnie szukam. Ciasta na oleju, z musem z dyni, z polewą i skórką z pomarańczy.
Obawiałam się jedynie, że z moimi zdolnościami cukierniczymi na bank coś spartolę. Więc zrobiłam co trzeba, od niechcenia wymieszałam składniki (specjalnie, że niby mi nie zależało na efekcie końcowym), wrzuciłam do pieca i w sumie trochę o cieście zapomniałam (już nie za bardzo specjalnie). Wyciągnęłam je z piekarnika 5 minut po czasie. Ale, ale.. wyrosło pięknie. Wiedziałam, że się udało. Zrobiłam do niego pyszną polewę. Za jakieś 2 godziny zabiorę je do teściów, chętnych na nie na pewno nie zabraknie.
Ciasto jest wilgotne, ale jednocześnie puszyste. Czuć w nim dynię, pomarańczę, jest takie jak trzeba. Myślę, że następnym razem dam do niego jedynie mniej cukru. Dla mnie jest trochę za słodkie.
Pyszne. Baaardzo Wam polecam.
Miary objętości na blogu:
szklanka 250 ml, łyżeczka 5 ml, łyżka 15 ml.
Składniki:
Ciasto:
1 szklanka musu z dyni
4 jajka
2 szklanki mąki pszennej (ja użyłam tortowej)
2/3 szklanki cukru (w oryginale jest 1 szklanka)
3/4 szklanki oleju (ja użyłam rzepakowego)
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
duża garść orzechów włoskich (do posypania)
szczypta soli
Polewa:
2 łyżki musu z dyni
tabliczka białej czekolady
1 łyżka masła
skórka otarta z 1/2 pomarańczy
Piekarnik nastawiamy na temperaturę 175 stopni.
Do miski przesiewamy mąkę. Dorzucamy do niej cukier, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną, sól, mieszamy. Dodajemy do tego jajka, olej, mus, skórkę z pomarańczy i olej, mieszamy tylko do połączenia składników.
Formę do ciasta skrapiamy olejem, wykładamy na nią papier do pieczenia, wylewamy ciasto. Wkładamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut.
Keksówka w jakiej piekłam ciasto ma wymiary 25×11 cm.
W międzyczasie robimy polewę. W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło i czekoladę. Na koniec dodajemy mus z dyni i skórkę z cytryny, mieszamy, studzimy.
Lekko wystudzone ciasto polewamy polewą. Posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi.
Inne przepisy na wypieki z dyni:
Muffiny dyniowe z czekoladą i orzechami
Ciasto dyniowe z czekoladą i orzechami
Ciasto dyniowe z jabłkami
Chlebek dyniowy
Tarta z dynią na orzechowym spodzie
2 komentarze
Wyszło pyszne. Mokre i idealne w smaku. Polecam
Kaska, bardzo się cieszę :).