Parę lat temu miałam okazję spróbować rosołu z kluskami z kaszy manny. To były kluski kładzione. Były mega. Ostatnio odtworzyłam je, ale coś poszło nie tak, więc zaczęłam czytać o nich w internetach. I natknęłam się na przepisy z kostkami z kaszy manny. Wczoraj je zrobiłam. To świetna alternatywa dla ziemniaków, makaronów i ryżów. Fajna odmiana.
Ps. Resztę jaka mi została, zjadłam z mlekiem. Pyyyycha.
Składniki:
2,5 szklanki wody
1 szklanka kaszy manny
sól
Wodę wlewamy do garnka, zagotowujemy. Wsypujemy do niej powoli kaszę, jednocześnie cały czas mieszając, dodajemy sól, gotujemy około 3 minuty (cały czas mieszamy), masa wyjdzie bardzo gęsta, uprzedzam. Kaszę wykładamy do prostokątnej lub kwadratowej foremki, ja użyłam keksówki. Kaszę porządnie studzimy i kroimy w kostkę. Pamiętajcie żeby przed podaniem podgrzać ją w zupie.