Sos pomidorowy do gołąbków

przez Kardamonowy

Jest wiele wersji sosu pomidorowego do gołąbków. Można zrobić sos jak za starych dobrych czasów, z zasmażki z wodą z gotowania kapusty z koncentratem pomidorowym (taki właśnie robiła moja babcia i dokładnie ten sam pojawi się kiedyś na blogu). Można usmażyć cebulę, dodać do niej rzadszej passaty, doprawić, zagotować. Można zrobić też tak jak ja zrobiłam parę dni temu, czyli połączyć wodę z gotowania gołąbków z gęstą passatą i przyprawami. Znając życie znajdą się też inne sposoby, ale póki co jeszcze nie miałam z nimi styczności.
Można też zrobić sos grzybowy, ale jakoś ciągle mi z nim nie po drodze. Nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek jadłam gołąbki w takiej wersji. Nie będę więc pisać, że jest fe, że nie pasuje, bo po prostu tego nie wiem. Wiem natomiast, że sos pomidorowy to dla mnie podstawa i tak naprawdę z tej całej potrawy najbardziej smakuje mi kapusta w tym sosie. Ciężko jest więc mi z niego zrezygnować.
A, wspomnę Wam jeszcze o jednej rzeczy: o tym w jaki sposób ten sos można wykorzystać do gołąbków. Ja mam w sumie przećwiczone obie wersje i moim zdaniem obie są tak samo dobre. Można gotowym sosem polać ugotowane już gołąbki, można też w tym sosie gołąbki upiec lub ugotować. Uprzedzam tylko, że jeżeli zdecydujecie się na drugą wersję, musicie sos zrobić rzadszy. I tak jak wspomniałam Wam wcześniej, nie widzę jakiejś dużej różnicy w smaku, obie wersje gołąbków są tak samo smaczne.
Muszę kiedyś jeszcze spróbować przesmażyć gołąbki (przed gotowaniem). Coś czuję w kościach, że to będzie najsmaczniejszy sposób zrobienia gołąbków, przesmażona kapusta daje charakterystyczny smak. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo go lubię. Potem chyba wrzucę wszystko na naczynia żaroodpornego, zaleję sosem pomidorowym i upiekę. Nooo, to będzie coś.
Dziś na tyle, zaraz idę zamknąć w końcu listę świątecznych przepisów i od juta zaczynam działać. 1 grudnia chyba pojawi się pierwszy świąteczny przepis. Chyba. Wyjdzie w praniu.


Składniki:
800 ml gęstej passaty pomidorowej (ja użyłam tej z przyprawami)
400 ml wody z gotowania kapusty lub gołąbków
2 liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
duża szczypta cukru (lub więcej, do smaku)

Do garnka wlewamy passatę, wodę z gotowania kapusty lub gołąbków, dodajemy liście laurowe i ziele angielskie, cukier, gotujemy na wolnym ogniu około 5 minut. Jeżeli sos wyszedł za gęsty, dolejcie więcej wody, jeżeli za rzadki, gotujcie go bez pokrywki, do uzyskania odpowiedniej dla Was konsystencji. Wszystko zależy od tego jak gęstą passatę posiadacie. Na koniec sos doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Ilość cukru w sumie jest zależna od poziomu kwasowości passaty, dodajcie więc go tyle, żeby sos nie był bardzo kwaśny.

Podobne przepisy:
Sos pomidorowy do gołąbków na zasmażce

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności