Wczoraj miałam wrzucić na bloga przepis na białą kiełbasę, ale z lekka opadłam z sił. Tola przywlokła jakieś świństwo z przedszola i udzieliła mi się niemoc. Mała jest chora od paru dni, ale jesteśmy chyba już przy końcówce, więc jest ok.
Biała kiełbasa pieczona z cebulą w sosie miodowo-musztardowym to zdecydowanie nie była planowana potrawa wielkanocna. W tym roku postawiłam na inne rzeczy. Ale w międzyczasie okazało się, że wpadnie do nas mój brat, więc pomyślałam, że upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu. Nakarmię brata, wrzucę nowy post.
W związku z tym, że zaległam w Tolą w domu, na zakupy pojechał My. W ogóle nie miałam wątpliwości gdzie go wysłać po surową kiełbasę, zawsze kupuję ją w tym samym sklepie. Ma świetny skład, jest robiona na miejscu, więc jest bardzo świeża (naprawdę ciężko trafić na kiełbasę, która nie była robiona akurat w dniu, kiedy robimy zakupy). O jakim sklepie mowa? Selgros. Jeżeli macie go gdzieś w swojej okolicy, lubicie białą kiełbasę, lećcie tam w ciemno.
Co do samego przepisu, nie miałam ochoty na żadne kombinacje. Żadnych piw, cydrów i innych tego typu dodatków. Miałam ochotę na prosty przepis, którego nie mam na blogu. A tak a propos, na dole pod przepisem wrzucę Wam parę innych propozycji na pieczoną białą kiełbasę. Polecam Wam szczególnie przepis na kiełbasę w soku jabłkowym. Była naprawdę świetna.
No, ale wracając do dzisiejszego przepisu, jedyne szaleństwa w tym przepisie to miód i musztarda francuska. Wiedziałam, że już sama kiełbasa będzie na tyle smaczna, że nie będzie potrzebowała większej ilości ulepszaczy. I faktycznie, nie potrzebowała. Biała kiełbasa pieczona z cebulą w sosie miodowo-musztardowym wyszła tak pyszna, że musiałam ją szybko zamrozić, żeby jej całej nie wciągnąć. Pyszna, no pyyyszna. W niedzielę ją rozmrożę, zjemy ją sobie na kolację.
Składniki:
400 g białej surowej kiełbasy dobrej jakości (ja użyłam cienkiej)
2 duże cebule
1 ząbek czosnku
250 ml wody
1 czubata łyżka musztardy francuskiej
1 łyżka miodu
1 liść laurowy
1 łyżka oleju rzepakowego
sól
pieprz
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni.
Cebule kroimy w cienkie półplasterki i przesmażamy na oleju na wolnym ogniu około 8 minut (chodzi o to, żeby się lekko przyrumieniły i zmięły). Po tym czasie dodajemy do nich ząbek czosnku pokrojony w plasterki, smażymy wszystko do lekkiego zrumienienia. Zalewamy to wszystko wodą, dodajemy liść laurowy, musztardę i miód, mieszamy.
Na dno naczynia żaroodpornego wykładamy większą część podsmażonych cebul, na nią układamy kiełbasy (ja miałam cienkie kiełbasy, z których uformowałam coś na kształt muszli ślimaka) i całość zalewamy powstałym sosem z resztą cebul. Naczynie przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 25 minut. Ostatnie 10 minut pieczemy bez przykrycia. Sprawdzajcie od czasu do czasu czy cebule, które były wyłożone na kiełbasie za bardzo się nie przypiekły. Jeżeli tak, możecie je włożyć po prostu pod kiełbasę.
Podobne przepisy:
Biała kiełbasa pieczona w kiszonej kapuście
Biała kiełbasa pieczona w cydrze
Biała kiełbasa pieczona w soku jabłkowym
Biała kiełbasa pieczona z ciecierzycą w sosie pomidorowym
Biała kiełbasa pieczona w piwie
1 komentarzy
Ciekawy ten sos! Ja w święta piekłam kiełbasę w młodej kapuście