W tym tygodniu nie gotuję już nic świątecznego. To znaczy nic na bloga, bo od jutra biorę się za gotowanie „normalne”. Przede mną jeszcze barszcz, dwie sałatki (sukienka panny młodej i jarzynowa), sernik. Za mną – uszka i pasztety. Resztę wyżebrzę już od teściów, poluję głównie na makiełki (makówki), reszta może dla mnie nie istnieć :).
Uwielbiam robić sałatki, wszelakie. Nie mogło więc zabraknąć na blogu sałatki, która całkiem fajnie wpisze się w najbliższe święta. Od początku wiedziałam, że będzie to sałatka warstwowa z tuńczykiem. Koniecznie z kukurydzą, bo takiej na blogu jeszcze nie ma. No to już właśnie jest. Kolejność warstw jest w sumie bez znaczenia, sama jakoś za bardzo tego nie analizowałam. Możecie też kombinować oczywiście ze składnikami, dodać ser żółty, ogórek kiszony zmienić na konserwowy, kukurydzę na groszek i tak dalej. A, i klasycznie sałatka najlepsza była tak z paręnaście godzin po zrobieniu, weźcie sobie na to poprawkę.
A propos jeszcze sałatek ogólnie, myślałam także nad jakąś zieleniną z suszonymi owocami i granatem, ale ilość pomysłów na przepisy na Wigilię i Boże Narodzenie mnie trochę przerosła i sałatkę chyba zostawię na 31 grudnia. Jeszcze zobaczę, bo w sumie listę sylwestrową też mam już zamkniętą. Z drugiej strony ciągle zmieniam zdanie, więc szansa jest.
Sałatka warstwowa z jajkami, tuńczykiem, porem i kukurydzą jest przedostatnią propozycją na święta. W piątek wrzucę Wam jeszcze post z kompotem (trochę innym niż zwykle) i to by było na tyle. Potem zrobię sobie 3 dni wolnego i wrócę do Was z nowymi pomysłami. Zaglądajcie do mnie.
Składniki:
4 duże jajka
2 puszki tuńczyka w kawałkach (ja użyłam w oleju)
1 puszka kukurydzy
2 większe ogórki kiszone
mały por (biała część)
mały słoik majonezu (u mnie 170 g)
małe opakowanie gęstego jogurtu naturalnego
sól
pieprz
Kukurydzę i ryby porządnie odsączamy na sitach, oczywiście osobno.
Jajka wkładamy do garnka z zimną wodą, zagotowujemy, gotujemy 8 minut, zalewamy je zimną wodą, odstawiamy. Następnie jajka obieramy i oddzielamy białka od żółtek. Białka ścieramy na tarce na największych oczkach, żółtka na najmniejszych. Polecam Wam poszczególne składniki sałatki przygotować sobie wcześniej i powrzucać je do osobnych misek. Starte białka do jednej, żółtka do drugiej, ogórki do trzeciej, i tak dalej. Łatwiej później ogarnąć robienie warstw.
Por kroimy w cienkie plasterki, ogórki kroimy w drobną kostkę, odsączonego tuńczyka rozdrabniamy widelcem.
Majonez i jogurt wlewamy do małej miski, dodajemy sól i świeżo mielony pieprz, mieszamy.
Na dno naczynia wykładamy białka, można je lekko doprawić solą i pieprzem. Następnie lecą kolejną warstwy (każdą można lekko docisnąć): puszka tuńczyka, część sosu, połowa kukurydzy, ogórki, por, sól i pieprz, sos, puszka tuńczyka, druga połowa kukurydzy, sól, pieprz, sos, żółtka.
Gotową sałatkę szczelnie zamykamy i wkładamy do lodówki na paręnaście godzin.
Miska, w której zrobiłam sałatkę ma 17 cm średnicy i jest wysoka na 8 cm.
Podobne przepisy:
Sałatka z tuńczykiem, jajkami i pieczarkami
Sałatka z ryżem, tuńczykiem, kukurydzą i jajkami
Sałatka z tuńczykiem, porem, kukurydzą i ananasem
Sałatka warstwowa z tuńczykiem i jajkami
Sałatka „wieniec bożonarodzeniowy”