To, że istnieje opcja pieczonego bigosu, wiedziałam. Chyba nawet kiedyś taką zrobiłam. No dobra, na pewno. Poszperałam teraz na blogu i mam przepis na bigos pieczony z wieprzowiną i powidłami. Robiłam go jednak tak dawno, że zapomniałam o jego istnieniu.
I parę dni temu zabrałam się, trochę od niechcenia, za robienie bigosu. Tu znalazłam w lodówce kiszoną kapustę, w zamrażalniku miałam kiełbasę i resztki wędlin. Zrobiłam też wyjątek i do bigosu dodałam koncentrat pomidorowy. Baaardzo rzadko go dodaję. Wcześniej kupiłam wędzony boczek i łopatkę, żeby było „prawilnie”. Do tego suszone śliwki, cebula, podstawowe przyprawy. No zwyczajnie, bez wydziwiania.
Potem zaczęłam kombinować. Czy wszystko pokroić, wymieszać i upiec? Czy wcześnie obsmażyć wędlinę, kiełbasy, boczek, mięso? Tylko mięso? Czy obgotować kapustę? I stanęło jedynie na obsmażeniu mięs, wędlin, boczku, cebuli. Myślę, że to też nadało dzisiejszej potrawie tego czegoś. Smażenie daje smak, tutaj nie ma co dyskutować.
Zrobiłam więc ten bigos od niechcenia, tak o. O matulu. Z tego wyszło prawdziwe dzieło sztuki. Nie dodawałam nawet do tego grama soli. Kapusta i boczek oddały wystarczającą ilość soli. Wyszło pięknie.
I tak jak My nie jest fanem bigosu to stał się fanem bigosu pieczonego. No cud! Zjedliśmy więc po porcji, resztę zawekowałam i włożyłam do lodówki. Za jakiś czas będzie jeszcze smaczniejszy.
Jeżeli posiadacie piekarnik i naczynie żaroodporne, polecam Wam dzisiejszy przepis. Jest naprawdę komplety.
Składniki:
1,5 kg kiszonej kapusty z marchewka
500 g ulubionej kiełbasy
250 g wędzonego boczku
200 g łopatki wieprzowej
200 g resztek wędlin
2 cebule
5 suszonych śliwek
1 porządna łyżka gęstego koncentratu
2 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
1 czubata łyżka suszonego majeranku
1,5 szklanki wody (lub więcej)
sól (opcjonalnie, ja nie dodałam)
pieprz
olej rzepakowy
Kapustę odciskamy z soku, sok zostawiamy. Jeżeli macie wyjątkowo kwaśną kapustę, część z niej możecie opłukać pod wodą, ja tego nie robiłam. Kapustę szatkujemy i wrzucamy do dużego naczynia żaroodpornego (ja bigos piekę w garnku żeliwnym).
Kiełbasę i łopatkę kroimy w średnią kostkę, wędliny na mniejsze kawałki, boczek w małą kostkę. Wszystko obsmażamy na niewielkiej ilości oleju, partiami na rumiany kolor.
Do ostatniej partii pod koniec smażenia dodajemy pokrojoną drobno cebulę, smażymy do momentu aż cebula się zeszkli, na koniec dodajemy koncentrat, który krótko smażymy z mięsem/wędliną i cebulą. To wszystko wrzucamy do garnka z kapustą. Wodę wlewamy na patelnię po smażeniu, „czyścimy” nią zawartość patelni, tam jest masa smaku. Tę wodę wlewamy do kapusty. Dodajemy do tego poszatkowane śliwki, liście laurowe, ziele angielskie, majeranek. Wszystko dokładnie mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 170 stopni.
Naczynie żaroodporne przykrywamy pokrywką, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 2 godziny. Od czasu do czasu bigos można przemieszać. Jeżeli jest potrzeba, można dolać więcej wody. Na koniec bigos doprawiamy ewentualnie solą, pieprzem. I jeżeli wyszedł dla Was za mało kwaśny, można dolać trochę wody z kiszenia, którą na początku odłożyliśmy.
Inne przepisy na bigosy:
Bigos staropolski
Bigos z kiełbasą i ciemnym piwem
Bigos z młodej kapusty i kiełbasy
Bigos z cukinią i kurczakiem
Bigos z wieprzowiną
Bigos ze słodkiej kapusty z kabanosami
Bigos z młodej kapusty z boczkiem, kiełbasą i pieczarkami