Nie, nie zepsułam się, nadal nie przepadam za deserami. Nie przepadam także za magazynowaniem produktów, aby je potem wyrzucić. Ogólnie nie lubię niczego chomikować, jak nie korzystam z czegoś dłuższy czas to wiem, że już z tego nie skorzystam. Najczęściej oddaję to komuś. Miałam nadmiar orzechów włoskich, sporo dyni zamroziłam ostatnim razem, trzeba było to jakoś spożytkować. Tarta z dynią na orzechowym spodzie upiekła się bardzo sympatycznie, z dodatkiem łyżeczki ubitej śmietany, smakowała jeszcze lepiej. Cynamon i dynia bardzo do siebie pasują. Z orzechowego spodu będę korzystała częściej. Naprawdę powstało bardzo ciekawe połączenie smaków.
Składniki:
ciasto:
100 g masła
200 g mąki tortowej
2 łyżki cukru waniliowego
100 g zmielonych orzechów włoskich
1 jajko
szczypta gałki muszkatołowej
farsz:
600 g purée z dyni
4 jajka
skórka z 1 pomarańczy
niewiele ponad pół szklanki cukru
3/4 szklanki śmietanki 36%
szczypta cynamonu
(Przepis na tartę o średnicy 28 cm)
Z zimnego masła, mąki, jajka, cukru, orzechów i gałki muszkatołowej wyrabiamy ciasto, wkładamy je w folii do lodówki na 45 minut. Po tym czasie tortownicę smarujemy masłem i nakładamy na nią ciasto. Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy folią aluminiową i obciążamy np. surową fasola. Pieczemy 10 minut w 180 stopniach, następnie ściągamy folię i rumienimy około 10 minut.
Purée zrobiłam z mrożonej dyni, gotując ją w niewielkiej ilości wody, do miękkości, po ostudzeniu zmiksowałam ją na gładką masę w blenderze.
W misce roztrzepujemy jajka, dodajemy do nich cukier, cynamon, śmietankę, skórkę z pomarańczy startą na najmniejszych oczkach i na końcu purée. Bardzo dokładnie mieszamy. Masę wylewamy na tartę i pieczemy około 30 min w 180 stopniach, masa powinna się dobrze ściąć.
5 komentarzy
obłędna – mniam!!!
Piękna Ci wyszła, taka słoneczna i kusząca ogromnie 🙂
Wygląda pysznie.:)
I co mam Wam napisać… udała się skubana :).
Wygląda niezwykle zachęcająco, chętnie spróbowałabym takiego połączenia 🙂