Z czosnkiem niedźwiedzim polubiłam się parę lat temu, będąc na wakacjach w Bieszczadach. Jadłam go chyba w formie pesto z makaronem. To było w Chacie nad Wisłokiem, u Moniki i…
Kuchnia śródziemnomorska
O taaak. Krewetki jem rzadko. Nawet bardzo. Nie jem prawie wcale. Czemu? Bo My nie ogarnia, a jedzenie samemu jakoś nie sprawia takiej przyjemności. Tola lubi, ale w niewielkich ilościach…
Dobra, mamy to. To kolejna „perełka”, która chodziła za mną od parunastu lat. Ciągle wydawało mi się, że nie dam rady jej zrobić tak jak trzeba. Że zrobi się jajecznica.…
Uwielbiam i już. Pasty mogę jeść na zimno, na ciepło, z takim makaronem i siakim. Z mięsem, rybami, warzywami – każde. Na dodatek mam manię kupowania różnego rodzaju makaronu, więc…
Jak dobrze, że już po świętach. Nie wiem jak Wy, ale ja mam przesyt. Zawsze i po każdych świętach wielkanocnych i bożonarodzeniowych. Dość majonezu, jajek i szynek. Wczoraj wieczorem zamarzył…
To moje podejście numer 2. Parę tygodni temu zrobiłam makaron, wyszedł taki sobie. Dodatkowo dość topornie go pokroiłam i wyszedł niewyjściowy. Z publikowaniem przepisów nie ma się co spieszyć, postanowiłam…
Tak, dziś znowu makaron. Walentynki za parę dni, a to kolejny dedykowany przepis. Tak jak Wam pisałam, nie świętuję jakoś wybitnie tego dnia, ale jeżeli już bym to robiła, to…
Cacio e pepe… nie wiem ile razy zabierałam się za ugotowanie tej pasty. Milion. Poważnie. Tyle razy już ją planowałam, że stwierdziłam, że nie będę jej zapisywać w swoich notatkach,…
Przepis zrobiony z myślą o Walentynkach. Nie, nie moich, tego typu święta obchodzimy, ale szerokim łukiem. Coraz więcej pojawia się jednak pytań odnośnie przepisów na 14 lutego, postanowiłam parę opublikować.…
Jak dobrze zjeść coś normalnego od czasu do czasu. USMAŻONEGO. Ciężkostrawnego. Współtowarzyszenie przy diecie wątrobowej nadal trwa. I tak jak Wam pisałam, nie trzymam się kurczowo tej diety, bo nie…