Tak, tylko z jabłek. Pomysł na kompot wpadł mi do głowy dosłownie parę dni temu. Robiąc porządki w szafie znalazłam sporej wielkości opakowanie suszonych jabłek. Nie wiem po co je kupiłam, wiem że było to jakoś rok temu. A, nie, wróć, kupiłam je z myślą o ciastkach, które zrobił Jamie Oliver. Tutaj macie link do przepisu, jakbyście byli ciekawi co to za ustrojstwo – ciastka z suszonymi jabłkami. Wracając jednak do moich suszonych jabłek, coś poszło nie do końca tak jak powinno i kupiłam ich dużo za dużo. I tak chodziłam koło nich przez rok, nie mając żadnych pomysłów co z nich robić. I pomyślałam, że w sumie czemu nie, zrobię z nich kompot. Taki prosty, bez wydziwiania, bo z myślą o Toli (chociaż spodziewałam się jednak, że nie będzie jej smakował, sama nie miałam pojęcia co z tego wyjdzie).
I wiecie co z tego wyszło? Coś zadziwiająco prostego. W sumie zwyczajny kompot z jabłek, z tych świeżych. Nie wiem czemu spodziewałam się smaku, który przypomina świąteczny kompot z suszu. Przecież tam większą robotę robią suszone śliwki, a nie jabłka czy gruszki. I tak się zastanawiam czy w ogóle jest sens wrzucania tego dzisiejszego posta, bo i tak wszyscy będą robić kompot z suszu, ale… Może tak jak ja, będziecie mieli poświąteczną nadwyżkę suszonych jabłek, z którymi nie będziecie wiedzieli co zrobić. No to już wiecie. Możecie zrobić ciastka albo kompot. A jeżeli macie jeszcze inne pomysły to piszcie do mnie koniecznie, to przez rok spędzało mi sen z powiek.
I jeszcze jedno. W składnikach niby podałam miód, ale nie musiałam go w ogóle dodawać. Suszone jabłka były wystarczająco słodkie (jak dla mnie aż za bardzo). Jeżeli całość jest dla Was nadal za mało słodka, dodajcie ulubionego miodu. Najlepiej takiego o neutralnym smaku, gryczane i inne tego typu odpadają.
Na dziś tyle, zabieram się powoli za sałatkę jarzynową (dziś ugotuję jedynie warzywa), wieczorem upiekę sernik, jutro dokończę szałot, zrobię sałatkę panny młodej i to by było na tyle. Potem przez trzy dni będę do odcięcia jadła makiełki i pasztet z sałatką jarzynową. Już tego żałuję.
Wracam do Was we wtorek.
Wesołych Świąt.
Składniki:
1,5 l wody
150 g suszonych jabłek
laska cynamonu
sok z połowy cytryny
miód (opcjonalnie)
do podania: parę plasterków porządnie umytej pomarańczy i cytryny, gałązka rozmarynu
Jabłka wrzucamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy cynamon, gotujemy na wolnym ogniu około 30 minut. Po tym czasie kompot przecedzamy przez gęste sito, odstawiamy do ostygnięcia. Dodajemy sok z cytryny i opcjonalnie miód, mieszamy.
Podobne przepisy:
Kompot z suszonych śliwek
Kompot z suszu