Z reguły mam dość skrupulatnie poplanowane co i kiedy będziemy jeść. Robię wtedy konkretną listę zakupów i jadę wg rozpiski wg której gotuję. Czasami jednak coś pójdzie nie tak lub po prostu dostaniemy od teściów niespodziewany obiad. Wszystko więc się przesuwa. Czasem coś wypadnie. Bywa różnie. Parę dni temu „obudziłam” się koło południa i dotarło do mnie, że nie mamy obiadu. Najlepiej w takich przypadkach sprawdza się u nas makaron. Czasami robię zwykły sos pomidorowy, bez mięs i udziwnień. Czasami robię pesto. A, że u nas pesto wchodzi zawsze dobrze i zawsze każdemu, zrobiłam pesto. W ogóle ostatecznie obiad przesunęliśmy na dziś (znowu nam coś wypadło). Pesto zrobiłam w piątek, zalałam oliwą i włożyłam do lodówki. Dziś zużyłam je do obiadu.
W lodówce jak zwykle miałam suszone pomidory, w szafce małe opakowanie zielonych oliwek. Oliwa zawsze jest, zioła były. Parmezanu nie było, dzisiejszy przepis jest więc bez sera. Jest to zupełnie do przeżycia.
Pesto z suszonymi pomidorami i oliwkami sprawdzi się świetnie nie tylko do makaronu. Tego typu sosy świetnie sprawdzają się jako dodatek do pieczonych ryb, jako dodatek do sałatek, do kurczaka. A propos kurczaka… dziś w planie miałam właśnie zrobić makaron z tytułowym pesto i kurczakiem. Myślałam nad rodzajem makaronu, którego użyję, skończyło się na pełnoziarnistym penne. Wyszło całkiem nieźle, aczkolwiek z klasycznym makaronem byłoby smaczniejsze. Tzn. to kwestia gustu. My akurat woli pełnoziarnisty makaron, a Toli jest w sumie wszystko jedno.
Róbcie pesto, różne. Jest zdrowe, smaczne i wielozadaniowe. Na dole dzisiejszego przepisu wrzucę Wam jeszcze parę innych pomysłów na tego typu sosy.
Składniki:
6 suszonych pomidorów z zalewy
6 zielonych oliwek bez pestek
1 duży ząbek czosnku
pół pęczka natki pietruszki
2 łyżki łuskanych ziaren słonecznika
1 łyżka soku z cytryny
sól
pieprz
5 łyżek oliwy extra virgin
Słonecznik prażymy do zrumienienia na patelni, odstawiamy do ostudzenia.
Do blendera wrzucamy pomidory, oliwki, słonecznik, umyte liście natki, czosnek, wlewamy sok z cytryny i oliwę. Miksujemy pulsacyjnie tak długo, aż powstanie z tego nie za gładka masa, chodzi o to, żeby były wyczuwalne w konsystencji poszczególne części pesto. Jeżeli pesto wyszło Wam za gęste, dolejcie do niego więcej oliwy.
Na koniec doprawiamy wszystko solą i świeżo zmielonym pieprzem, mieszamy.
Podobne przepisy:
Pesto z suszonych pomidorów
Pesto z suszonych pomidorów i czosnku niedźwiedziego
Pesto z natki pietruszki z kaparami i słonecznikiem
Pesto bazyliowe ze słonecznikiem
Pesto wegańskie z płatkami drożdżowymi
Pesto z rzeżuchą i natką pietruszki
Pesto z rukoli
Pesto z natki pietruszki