To jest sałatka, o której wspominałam tu parę tygodni temu. Tak, wiem, znowu tortellini i znowu feta. Nic nie poradzę, tortellini już dawno były w planie, a fetę trzeba było wykończyć, bo już za długo leżakowała w lodówce. Tę sałatkę zjedliśmy jako wcześniejszy obiad, trochę w biegu. Jeżeli lubicie pesto i fetę, nie ma szans, żebyście kręcili nosem.
I pamiętajcie o użyciu oryginalnej fety. Będę często Wam to wbijać do głowy.
Składniki:
pół opakowania tortellini (ja użyłam tych z ricottą i szpinakiem, 125 g)
200 g sera feta
pesto:
średniej wielkości pęczek bazylii
4 łyżki oliwy extra virgin
2 łyżki łuskanych pestek dyni
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka soku z cytryny
garść startego parmezanu
sól
pieprz
(przepis na 3 porcje)
Pestki dyni prażymy na patelni, studzimy. Wszystkie składniki pesto wrzucamy do blendera i miksujemy nie na gładką pastę. Dobrze jest czuć w nim kawałki pestek dyni (orzechów, czy czego tam użyjecie). Tortellini gotujemy wg opisu na opakowaniu (ja gotowałam trochę krócej), odcedzamy. Do lekko wystudzonych tortellini dodajemy 3 łyżki pesto i pokruszoną fetę, mieszamy i odstawiamy do lodówki.
Podobne przepisy:
Sałatka z tortellini, szynką, porem i serem pleśniowym
Sałatka z tortellini, rukolą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem
Sałatka z tortellini, ogórkami, papryką i kukurydzą
Sałatka z tortellini i ogórkiem