Sałatka z tortellini, rukolą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem

przez Kardamonowy

Lubię właściwie wszystkie potrawy, które mają coś wspólnego z kuchnią śródziemnomorską. Przepadam za serami, suszonymi pomidorami, makaronami i oliwami. O tak, oliwę kocham chyba najbardziej. W połączeniu z sokiem z cytryny… ach i och!
Kombinując przepis na sałatkę sylwestrową, od razu wiedziałam, że jedną z nich będzie właśnie ta tytułowa. Miała być to sałatka, którą się sprawnie robi, jest bardzo aromatyczna i jest bez mięsiwa. Pyk! I jest.
Sałatka z tortellini, rukolą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem może być z powodzeniem traktowana także jako obiad. My potraktowaliśmy ją dziś właśnie w ten sposób. Ciężko było przejść obok niej obojętnie, sukcesywnie była wyjadana. Także przez Tolę. Ostatnie tortellini zjadłam dosłownie 15 minut temu. Smuteczek, to są 100% moje smaki (mimo, że dziś w składnikach pominęłam oliwę z pierwszego tłoczenia), jadłabym i jadła, jadła i jadła.
Ważnym dodatkiem w tej sałatce jest dobrej jakości ser długodojrzewający. Normalnie użyłabym naszego polskiego bursztynu, ale chyba nie zrobiłby takiej roboty jak prawdziwy parmezan. Chcecie idealnego smaku? Musicie dopłacić parę złoty. Niestety. O dobrej jakości oliwie nie będę już przynudzać.
Jeżeli chodzi o samo tortellini, najlepsze będzie oczywiście domowej roboty. Nie każdy jednak ma czas, ochotę i umiejętności. Poszukajcie więc tego z najlepszym składem. Tak sobie teraz myślę, że może przy najbliższej okazji, gdy będę znowu coś czarować z tortellini, sama spróbuję je zrobić. Nasze polskie uszka wychodzą mi całkiem nieźle, więc chyba dam radę. Za jakiś czas przestudiuję internety i poeksperymentuję.


Składniki:
500 g tortellini z ricottą i szpinakiem
10 suszonych pomidorów z zalewy
garść rukoli
1 mała czerwona cebula
mały kawałek parmezanu
2 łyżki oleju z suszonych pomidorów (można użyć oliwy extra virgin)
1 łyżeczka soku z cytryny
2 czubate łyżki obranych ziaren słonecznika
sól
pieprz

Tortellini gotujemy wg opisu na opakowaniu. Wszystko zależy jakiego użyjecie. Ja kupiłam świeże, które gotuje się dosłownie 2 minuty. Po ugotowaniu tortellini dokładnie odcedzamy, wrzucamy do miski i zalewamy od razu olejem z pomidorów, mieszamy, odstawiamy.
Rukolę myjemy, odcedzamy i osuszamy w miarę możliwości. Pestki słonecznika prażymy na suchej patelni do zrumienienia. Cebulę kroimy w półplasterki.
Do tortellini dodajemy pokrojone w mniejsze kawałki suszone pomidory, cebulę, rukolę i pestki słonecznika. Wszystko doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dodajemy sok z cytryny i dokładnie mieszamy. Przed podaniem posypujemy startym parmezanem. Ja użyłam do tego obieraczki do warzyw, efekt macie taki jak na zdjęciu. Polecam ten sposób tarcia twardego sera, dużo lepiej smakuje.

Podobne przepisy:
Sałatka z tortellini, szynką, porem i serem pleśniowym
Sałatka z tortellini, ogórkami, papryką i kukurydzą
Sałatka z tortellini, pesto i fetą
Sałatka z tortellini i ogórkiem

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności