Parę dobrych miesięcy temu byliśmy u mojego brata. I tak od słowa do słowa, co zjemy, co Tola, wiadomo. A, że byliśmy u niego naprawdę krótko nie chcieliśmy za bardzo wydziwiać, więc powiedziałam, że cała nasza trójka chętnie zje frytki. Wtedy mój brat zapytał czy sos czosnkowy do nich będzie ok. No będzie, czemu nie. I potem zaczął ucierać czosnek. Mój sposób robienia sosu jest (właściwie to był) nieco inny, ale co ja tam wiem. Niech każdy sobie żyje jak chce i robi sos czosnkowy jak chce. Więc siedzę sobie przy piwie i spoglądam na mojego brata. Potem widzę jak sięga po oliwę. Potem wjeżdża ser twarogowy, majonez. A ten dalej miącha i miącha. I wymiąchał.
Smak? Boszsz, to był najlepszy sos czosnkowy chyba jaki jadłam. Wczoraj postanowiłam w końcu zrobić ten sos samodzielnie. Aromat ucieranego czosnku był obłędny. Nie ma szans na uzyskanie tego efektu, jeżeli przeciśniemy go tylko przez praskę.
I teraz jeszcze parę uwag. Oliwa. Czy jest potrzebna? Nie wiem, ale ja w mojej wersji z niej zrezygnowałam, w końcu majonez ma wystarczającą ilość tłuszczu. Nie chciałam żeby sos wyszedł za ciężki. Zioła. Mój brat ich nie dodawał, ale ja miałam ich nadmiar w domu, więc postanowiłam dodać ich niewielką ilość. Taką naprawdę symboliczną, właściwie tylko po to, żeby sos wyszedł ładniej na zdjęciu. Inna sprawa, że sosy czosnkowe lubią się raczej z ziołami, więc te na pewno nic nie popsuły. Majonez? No ten na 100% dodaje swoje 5 groszy, jak zwykle. Majonez to zawsze odrobina umami, taka jest prawda. Ser twarogowy. Ja używam od wielu lat zawsze tego samego. I do smarowania pieczywa, do serników. To ten serek z Wielunia. Jest najlepszy pod kątem smaku, konsystencji i co ważne, składu.
Sos czosnkowy z serka twarogowego świetnie sprawdzi się jako sos do potraw z grilla. Pasuje oczywiście także jako dodatek do frytek, pieczonych ziemniaków, jest świetnym dipem do warzyw, chipsów. Jest uniwersalny.
Zbliża się długi weekend, nie bez przyczyny właśnie dzisiaj publikuję ten przepis. Zapamiętajcie sobie go dobrze, będziecie do niego wracać.
Smacznego.
Składniki:
200 g serka twarogowego (ja użyłam serka twarogowo-sernikowego „Mój ulubiony”)
2 ząbki czosnku
2-3 łyżki jogurtu naturalnego (w zależności od tego jaką konsystencję chcecie uzyskać)
1 łyżeczka majonezu
1 łyżeczka poszatkowanych ziół (u mnie natka pietruszki i koperek)
sól
pieprz
Rozdrobniony czosnek wrzucamy do miski, dodajemy do niego dużą szczyptę soli i ucieramy go łyżeczką jakieś 30 sekund. Po tym czasie dodajemy do niego serek, jogurt, majonez, doprawiamy go solą i świeżo zmielonym pieprzem. Znowu go ucieramy aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Jeżeli sos wyszedł dla Was za gęsty, dodajcie do niego więcej jogurtu. Na koniec dodajemy zioła, mieszamy.
Podobne przepisy:
Sos jogurtowo-czosnkowy z suszonymi pomidorami
Sos jogurtowo-ziołowy
Sos ziołowo-czosnkowy z fetą
Sos czosnkowy z ziołami
Tzatziki
Tzatziki z rzodkiewkami