Klasycznie, do znudzenia, weekend, paru chłopa, zdecydowanie nie wegetariańskie żarcie. Nuda, nuda, nuda. Tylko, że w sumie ten…. tego no…, to było naprawdę smaczne. Zresztą z takich składników, ciężko byłoby coś spieprzyć. Wyjadaliśmy resztki chlebem, sos po upieczeniu był ekstra. I powiem Wam, że nawet mały chłop, którego miałam okazję wczoraj stołować, dziubnął trochę i nie marudził. A sami wiecie, jak dziecku coś smakuje…
Składniki:
15 podudzi z kurczaka
puszka ananasa w kawałkach
pół szklanki wody
3 ząbki czosnku
3 łyżki jasnego sosu sojowego
1 łyżka oleju rzepakowego
1 łyżeczka curry
pół łyżeczki mielonego chili
pół łyżeczki przyprawy 5 smaków
sól (opcjonalnie)
Kurczaka mieszamy z rozdrobnionymi ząbkami czosnku, sosem sojowym, olejem i przyprawami, odstawiamy do lodówki na 12 godzin (jeżeli nie macie takiej możliwości, można krócej). Po tym czasie, kurczaka wrzucamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy do niego kawałki ananasa z zalewą i wodę. Pieczemy pod przykryciem w 180 stopniach, około godziny, do miękkości mięsa. W międzyczasie można potrawę jeszcze dosolić, jeżeli jest dla Was za mało doprawiona. Ostatnie 15 minut pieczemy bez pokrywki.
6 komentarzy
Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzięki :). Pozdrawiam również.
15 udek? Czy to faktycznie przepis na 15 udek, czy to może błąd i powinno być np. 5?
Si, to było na imprezę :).
Kurczak na słodko jest super – fajny przepis
Jest super, też lubię :). Pozdrawiam.