Sezon zupowy trwa. Od dawna mam zapisany przepis na krem z pora, postanowiłam go w końcu zrobić. Dorzuciłam do niego trochę sera pleśniowego i sięmię lniane, które zawsze mam w domu w ilościach zadowalających.
Jeżeli chodzi o pieczywo do grzanek, wybierzcie jakiekolwiek ulubione. Ja akurat w domu miałam bułkę z sezamem, więc postanowiłam ją do tego kremu dorzucić.
Składniki:
1,2 l bulionu (ja użyłam warzywnego)
2 duże pory (tylko jasna część)
3 ziemniaki
1 ząbek czosnku
100 g sera z niebieską pleśnią
szczypta gałki muszkatołowej
pół łyżeczki suszonego rozmarynu
1 łyżka masła
sól
pieprz
grzanki
siemię lniane
(przepis na 4 porcje)
Ziemniaki obieramy. Pory i ziemniaki myjemy, kroimy w większą kostkę i smażymy powoli w garnku na maśle, do zeszklenia. Pod koniec dodajemy czosnek, chwilę smażymy. Wszystko zalewamy bulionem, dodajemy rozmaryn, gotujemy do miękkości ziemniaków. Zupę studzimy, blendujemy na gęsty krem, wlewamy z powrotem go garnka, doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy. Zupę przelewamy do misek, dodajemy pokrojony w kostkę ser, siemię lniane i grzanki. Ja do zupy dodałam po prostu bułki opieczone w tosterze. Wy możecie zrobić klasyczne grzanki, jak macie ochotę.