Dziś mam dla Was coś zupełnie innego niż zazwyczaj. Dziś najprawdziwsze procenty.
I zacznę może od tego, że to właśnie teraz jest najlepszy moment na spożywanie (nie, nie alkoholu) cytrusów. Zima to właśnie czas grejpfrutów, pomarańczy, mandarynek i cytryn, wtedy są najsmaczniejsze i najbardziej soczyste. A, że Sylwester przypada na zimę (cóż), mam dla Was przepis na pyszny drink, którego jednym z głównych składników są właśnie cytrusy. Nie kupujcie tych gotowych badziewnych soków w kartonach, które z reguły i tak nawet sokami się nie nazywają. Tym bardziej, że kiedy jesteśmy w trakcie sezonu owocowego, owoce najczęściej są tańsze niż poza sezonem. Polecam więc wyciskać z nich sok i uzupełniać o wodę, w niedużej ilości. Na zdrowie.
Ogólnie lubię alkohol, przyznaję się bez bicia. Lubię whisky, piwa kraftowe, domowe wytrawne nalewki, wytrawne wina. Nie jestem fanem słodkich drinków i tequili (po zeszłorocznej imprezie). Gin z tonikiem, sokiem grejpfrutowym i rozmarynem jest dla mnie idealnym drinkiem, mimo że w jego składzie jest tonik. Ja uzupełniam go tak dużą ilością soków z cytrusów, że ta słodycz nie jest tak okropnie wyczuwalna. I jeżeli chodzi o mnie, nie ma znaczenia pora roku. Smakuje mi latem w Chorwacji, smakuje zimą w Chorzowie. No brawo ja.
Jeżeli chodzi o proporcje z dzisiejszego przepisu, moim zdaniem są takie jak trzeba. Alkohol jest wyczuwalny, ale nie za bardzo. Głównie czuć sok grejpfrutowy, gdzieś tam w z tyłu pałęta się rozmaryn (jeżeli przed dodaniem trochę go wytarmosicie). Jest orzeźwiający lód, trochę cytryny, jest naprawdę smacznie.
A przepis jest stąd: masteofficial. Ja pominęłam cukier.
Gin z tonikiem, sokiem grejpfrutowym i rozmarynem na pewno wyląduje na stole w najbliższą sobotę. Poza mną, jest jeszcze przynajmniej jeden amator tego typu trunków. Latem też będziemy się nim raczyć, a co. Akurat cytrusy w cieplejszych częściach Europy są smaczne nie tylko zimą.
Jutro na bloga wrzucę ostatni przepis w tym roku. Jeżeli macie ochotę na jeszcze odrobinę inspiracji na potrawy na Sylwestra, zapraszam. Jeśli znowu nie zmienię planów, jutro pojawi się przepis na wytrawne muffiny. Zaglądajcie do mnie.
Składniki:
50 ml ginu
150 ml toniku
50 ml świeżo wyciśniętego soku z grejpfruta
pół plasterka grejpfruta
1 plaster cytryny
mała gałązka rozmarynu
5-6 kostek lodu
(przepis na 1 porcję)
Do szklani wsypujemy lód. Wlewamy do niej gin, tonik, sok grejpfrutowy, mieszamy. Do szklanki wrzucamy plaster cytryny i pół plasterka grejfruta (można je pokroić na mniejsze kawałki). Rozmaryn lekko rozcieramy w palcach, wrzucamy do szklanki z drinkiem. Całość jeszcze raz mieszamy.