Parę miesięcy temu chciałam wrzucić ten przepis, ale kanapki tak szybko zostały zjedzone, że nie zdążyłam. Dziś mam w końcu okazję to nadrobić, bo przepis jest naprawdę wart wypróbowania. Wieprzowina piekła się całą noc, coleslaw przegryziony, można działać. Ze zdjęciami też ostatnio kombinuję, bo mam te wszystkie lampy i inne parasole, ale opornie mi to idzie. Bardzo opornie. Jednak wolę zdjęcia w naturalnym świetle, inna sprawa, że nie potrafię robić zdjęć w sztucznym – pewnie to kwestia wprawy. Zobaczymy.
Składniki:
2 ulubione bułki
1 szklanka szarpanej wieprzowiny
3/4 szklanki surówki coleslaw
1 ogórek kiszony
ketchup
Bułki podpiekamy chwilę w piekarniku, faszerujemy je (podgrzanym) mięsem i surówką, dodajemy parę plasterków ogórka i ketchup. Z proporcjami, tak naprawdę, pokombinujcie sami.
4 komentarze
Wyglądają super apetycznie, nie dziiwię się, że tak szybko zniknęły; )
Kanapka idealna 🙂
Smacznie 😉
Mnie, jako średniemu mięsożercy, smakowała baardzo. Tym razem, mięsa upiekłam na tyle dni (i w sumie tylko na naszą dwójkę), że mogliśmy się kanapkami raczyć zupełnie spokojnie :).