Nie wiem czy w ogóle nazwa „karkówka po węgiersku” jest taka jak być powinna, ale do potrawy władowałam wszystkie możliwe mielone papryki, a także jedną świeżą, więc niech już zostanie.
A na początku miał być schab, którego My kupił więcej niż ustawa przewiduje. Z niewiele ponad kilograma, zrobiło się ponad dwa. Tymczasem schab okazał się mieszaniną schabu i karkówki z przewagą karkówki, więc jest karkówka (uff). Z części z niej zrobiłam rolady, z kolejnej tytułowy przepis, reszta wyląduje jutro na patelni, w typowej panierce w towarzystwie ziemniaków z koperkiem i mizerii. Nie wiem od ilu tygodni chodzi za nami „schabowy”. Jutro przestanie.
Karkówka po węgiersku to potrawa treściwa, również bardzo aromatyczna. Świetnie sprawdziła się do niej kasza gryczana i coleslaw z czerwonej kapusty, który został mi po ostatnim obiedzie. Świetnie wejdzie z burakami – dziś to one będą właśnie dodatkiem do karkówki.
Co jest istotne przy robieniu tej potrawy? Porządne przesmażenie mięsa, podobnie jak wszystkich mielonych papryk i koncentratu pomidorowego. I oczywiście długie, powolne gotowanie, które bez wątpienia ma wpływ na kruchość mięsa. Myślę czy brakuje mi jakiegokolwiek składnika, jeżeli chodzi o finalny smak karkówki, ale chyba nie. Nie dodałam do niej żadnych ziół, nie zagęszczałam sosu mąką – nie było potrzeby. Dobrej jakości, gęsty koncentrat pomidorowy cudownie zagęścił całość, to w zupełności wystarczyło.
Jeżeli lubicie tego typu sposoby przygotowania mięs, ten przepis jest bez wątpienia dla Was.
Smacznego.
Jak zrobić karkówkę po węgiersku?
Składniki:
6 plastrów karkówki (około 600-700 g)
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
1 czubata łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 płaska łyżeczka wędzonej słodkiej mielonej papryki
pół łyżeczki ostrej mielonej papryki
2 łyżki gęstego koncentratu pomidorowego
3 ziarna ziela angielskiego
2 małe liście laurowe
500 ml wody lub bulionu (lub więcej)
sól
pieprz
1 łyżka masła klarowanego (lub smalcu)
Zacznę może od tego, że to tego przepisu polecam użyć szerokiej patelni. Takiej, w której na płasko zmieszczą się plastry mięsa i które będą się dusić obok siebie, przykryte odpowiednią ilością wody.
Karkówkę doprawiamy z obu stron solą i świeżo mielonym pieprzem, odstawiamy na jakieś 15 minut.
Plastry mięsa wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i obsmażamy na dość mocnym ogniu z obu stron na brązowy kolor. Po usmażeniu odkładamy na talerz.
Na tej samej patelni smażymy na złoty kolor, pokrojone w kostkę cebulę i paprykę, mieszamy. Smażymy je jakieś 8 minut na wolnym ogniu, pod koniec dodajemy rozdrobnione ząbki czosnku, a także wszystkie mielone papryki, smażymy dosłownie 20 sekund. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy, smażymy kolejne 20 sekund.
Po tym czasie do cebuli i papryki wlewamy bulion, wszystko znowu mieszamy. Dokładamy do tego usmażoną karkówkę (mięso musi być przykryte wodą), liście laurowe i ziele angielskie.
Patelnię przykrywamy pokrywką, mięso gotujemy na wolnym ogniu około 1,5 h (mięso musi się rozpadać). Pamiętajcie o uzupełnianiu wody. Pod koniec doprawiamy jeszcze solą i pieprzem, jeśli jest potrzeba.
Podobne przepisy:
Karkówka pieczona z papryką i pieczarkami
Karkówka duszona w sosie cebulowym
Schab gotowany z suszonymi pomidorami
Schab pieczony w soku jabłkowym
Karkówka pieczona w ketchupie i cebuli
Schab w sosie własnym z dodatkiem śliwek
Karkówka duszona w sosie własnym