Vindaloo z kurczakiem

przez Kardamonowy

Ciąg dalszy kuchni indyjskiej. Tę potrawę odkryłam już jakiś czas temu, przy okazji przeglądania jednej z książek kucharskich. Zafascynował mnie w nim dobór przypraw. Pierwsze podejście było z wieprzowiną i to było coś zupełnie odjechanego w smaku. Mamy tam w końcu kardamon, goździki, kmin rzymski, imbir, cynamon, bardzo charakterne przyprawy, nie ma się w sumie więc co dziwić. A jednocześnie finalnie jakoś nie czuć każdej z osobna, wszystko się ze sobą fantastycznie łączy.
I parę dni temu z rozpędu kupiłam za dużo filetów udek z kurczaka. Najpierw miałam w planie zrobić po prostu większą ilość curry, ale postanowiłam jednak kurczaka podzielić na dwie części. Po co się ograniczać. Zaczęłam więc szukać przepisów na coś ciekawego, co zapisałam sobie już jakiś czas temu. Vindaloo z kurczakiem. Niech będzie. Przy okazji poprzedniego posta pisałam Wam, że jestem wielką fanką kuchni indyjskiej. Długo więc nie musiałam się zastanawiać nad dzisiejszym wpisem.
Mam więc dziś dla Was coś wyjątkowego. Bardzo aromatycznego. W przepisie użyłam dokładnie tych samych przypraw, których użyłam przy okazji robienia Vindaloo z wieprzowiną. Dodałam jedynie koncentrat pomidorowy i całość smażyłam na maśle klarowanym, a nie jak poprzednio na oleju. A, i wyjątkowo użyłam jedynie mielonych przypraw (poza goździkami oczywiście). Wyszło coś z tego naprawdę przepysznego.
Jeżeli jesteście fanami tego typu smaków, naprawdę bardzo polecam Wam ten przepis.
Ja ogólnie trochę pojechałam z podaniem tej potrawy, bo pomieszałam dwa rodzaje kuchni: indyjską i meksykańską.
Vindaloo nafaszerowałam tortille i zapiekłam je w sosie pomidorowym. Przed podaniem całość posypałam fetą i chipotle, czyli wędzoną jalapeno. Pojechałam? Pojechałam, ale warto było. Vindaloo możecie podać po prostu z ryżem lub chlebkami naan, jeżeli nie macie ochoty na takie wydziwiactwa jak ja.
Tak czy inaczej, zróbcie koniecznie.


Składniki:
500 g filetów udek z kurczaka
3 ząbki czosnku
1 cebula
1 czubata łyżka koncentratu pomidorowego
1 szklanka wody lub bulionu warzywnego
parę świeżych liści kolendry (opcjonalnie)
sól
1 łyżka masła klarowanego
marynata do mięsa:
3/4 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
3/4 łyżeczki mielonej kolendry
pół łyżeczki mielonego imbiru
pół łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
pół łyżeczki mielonej chili (lub więcej, według upodobania)
1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
2 goździki
2 łyżki octu winnego
(przepis na 3 porcje)  

Mięso kroimy w mniejsze kawałki, wrzucamy do miski. Dodajemy do niego kmin, mieloną kolendrę, imbir, pieprz, chili, cynamon, kardamon, goździki i ocet. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na minimum 3 godziny (ja mięso marynowałam całą noc).
Cebulę kroimy w małą kostkę i smażymy przez 3 minuty, następnie dodajemy do tego rozdrobnione ząbki czosnku i smażymy do lekkiego zrumienienia. Do podsmażonej cebuli dodajemy mięso (najlepiej partiami). Każdą partię ściągamy z patelni i smażymy kolejną (u mnie wyszły w sumie 3 porcje). Chodzi po prostu o to, żeby mięso się smażyło, a nie gotowało. Jak wrzucicie wszystko na raz, mięso puści wodę i wszystko zacznie się gotować.
Do usmażonego mięsa wlewamy wodę, dodajemy koncentrat, przykrywamy pokrywką i gotujemy jakieś 30-40 minut, do miękkości. W międzyczasie jeżeli jest potrzeba można mięso podlać dodatkową niewielką ilością wody. Od czasu do czasu mieszamy.
Na koniec całość jeszcze raz doprawiamy solą i ewentualnie chili, jeżeli potrawa wyszła dla Was za mało pikantna.
Przed podaniem Vindaloo posypujemy liśćmi kolendry.

Podobne przepisy:
Wieprzowina Vindaloo z papryką

2 komentarze

Anonim 31 października, 2023 - 8:43 am

Czy ocet winny ma być z wina czerwonego czy białego?

Odpowiedz
Kardamonowy 2 listopada, 2023 - 9:11 am

Anonim, bez znaczenia.

Odpowiedz

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności