Już dawno chodziło za mną takie połączenie: ciepłe pomidory i rozpływający się ser pleśniowy. Całość postanowiłam jeszcze potraktować octem balsamicznym. Pycha, pycha, pycha! My, co prawda ma jakiś problem z pomidorami na ciepło, ale grzanki wchłonął w ekspresowym tempie, prosząc o podwójną porcję. Takie grzanki bardzo dobrze się sprawdzą jako przystawka. Myślę, że podzielę się nią z ludzkością, przy okazji najbliższego spotkania rodzinnego lub ekipowego. Jeżeli skusicie się na skorzystanie z przepisu, pamiętajcie o zaopatrzenie się w dobrej jakości ocet balsamiczny. Jest drogi, ale naprawdę wystarcza na bardzo długo.
Składniki:
4 kromki ulubionego pieczywa
12 pomidorków koktajlowych
30 g sera pleśniowego z niebieską pleśnią
łyżka natki pietruszki
ocet balsamiczny
oliwa extra virgin
sól
pieprz
Kromki rumienimy na oliwie z obu stron (można je także po prostu opiec w tosterze). Na tej samej patelni, smażymy chwilę pomidorki koktajlowe przekrojone na pół. Pomidorki układamy na grzanki, dodajemy pokruszony ser pleśniowy, posypujemy natką, solą i pieprzem. Na koniec skrapiamy odrobiną balsamico.
3 komentarze
uwielbiam! najlepsza przystawka pod słońcem.
Uwielbiam takie jedzenie, proste ale przepyszne; )
Też uwielbiam. Planuję zrobić znowu za jakiś tydzień, dla większej ilości brzuchów :).