Ogórki po koreańsku

przez Kardamonowy

Ach, jakie to jest (właściwie było) pyszne. Trochę słodkie, odrobinę kwaśne, zdecydowanie pikantne i sezamowe. Zjedzone na świeżo i na drugi dzień. Zjedzone jako dodatek do obiadu i wciągnięte bezpośrednio z miski, bo akurat przechodziłam obok i mi zapachniało.
Ten sposób przygotowania ogórków gruntowych miałam zapisany już od dłuższego czasu. Czekałam tylko na odpowiedni moment, czyli na sezon ogórkowy. Ten powoli się rozpędza, więc jedną z pierwszych rzeczy jakie postanowiłam z nich zrobić są właśnie ogórki po koreańsku.
Myślę, że nie ma się co czepiać nazwy. Już samo użycie konkretnego rodzaju papryki chili – Gochugaru może naprawdę sugerować poprawność dzisiejszego tytułu. Ten rodzaj chili możecie kojarzyć z jedną z bardziej znanych potraw koreańskich – kimchi, czyli kiszonej kapusty pekińskiej. Z Gochugaru nie miałam wcześniej styczności w swojej kuchni. Kiedy ją dostałam moją pierwszą myślą było oczywiście kimchi. Nie miałam jednak ostatnio parcia na kiszonki, chili więc wylądowała w pysznych, chrupiących ogórkach.
Czy spodziewałam się takiego efektu? Dokładnie tak. Każdy składnik z osobna robi w tej przekąsce robotę. Ja jestem fanem łączenia czosnku z chili, dla mnie to już jest połowa sukcesu. Jeżeli do tego doda się jeszcze ocet (którego jestem wielką fanką) i bardzo charakterystyczny olej sezamowy – jesteśmy w domu. Czy szczypiorek jest tutaj jakoś niezbędny? Nie, ale nadaje dodatkowego sznytu.
Jedyna rzecz jakiej się nie spodziewałam to to, że ogórki po koreańsku na drugi dzień będą nadal chrupiące.
Jeżeli lubicie ostro/słodko/kwaśne smaki ten przepis jest właśnie dla Was.
Ja będę z niego korzystać regularnie, do znudzenia. To jest coś przepysznego, zróbcie koniecznie.


Składniki:
4 większe ogórki gruntowe
2 łyżki octu ryżowego
1 łyżka oleju sezamowego
1 większy ząbek czosnku
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka mielonej lub w płatkach chili Gochugaru (możecie dać na początek mniej)
1 łyżeczka ziaren sezamu
1 łyżeczka soli
1 czubata łyżka poszatkowanej dymki (opcjonalnie)

Ogórki dokładnie myjemy i kroimy w cienkie (ale nie za cienkie) plastry. Dodajemy do nich sól mieszamy i odstawiamy na sicie do odcieknięcia na jakieś 20 minut. Po tym czasie wykładamy je na ręcznik papierowy i wycieramy z nadmiaru wody.
W misce łączymy ocet ryżowy (jeżeli nie macie tego rodzaju octu, dodajcie na przykład winny) z olejem sezamowym, wsypujemy do tego cukier, chili, sezam, dodajemy rozdrobniony ząbek czosnku, mieszamy. Na koniec dodajemy dymkę.
Ogórki zalewamy powstałym sosem i odstawiamy do lodówki na minimum godzinę.
Ogórki po koreańsku świetnie sprawdzą się jako dodatek do obiadu czy do potraw z grilla. Dobrze wchodzą też bez niczego :).

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności