Tak jak obiecałam, dziś kolejny sylwestrowy przepis. W sumie łatwy do wykonania, nie za bardzo czasochłonny. I smaczny, a jakże. Chociaż przyznam się Wam szczerze, że nie jestem jakimś wielkim fanem tego typu wynalazków, naprawdę rzadko je robię. Wolę upiec na ostatnia chwilę chleb na zakwasie, podać do niego masło lub domowej roboty dipy, smalec i już. Ale jak wiadomo, bloga nie prowadzę jedynie dla siebie, więc to ukłon bardziej w Waszą stronę.
Paluchy z ciasta francuskiego z boczkiem i rozmarynem są smaczne wyjęte prosto z piekarnika, ale też po paru godzinach od ich zrobienia. Możecie więc spokojnie przygotować je wcześniej, myślę że 3-4 godziny przed podaniem.
Jeżeli chodzi o ich wypełnienie to w sumie jest spora dowolność. Możecie dodać do nich pesto, różnego rodzaju sery, szynki wędzone i długodojrzewające. Moje pierwsze podejście do nich było wegetariańskie, zrobiłam je jedynie z żółtym serem i słodką mieloną papryką. W tej przystawce i tak największą robotę robi chyba samo ciasto francuskie.
Dzisiejsza wersja jest z tartą mozzarellą, ale przede wszystkim z boczkiem i rozmarynem. Boczek i rozmaryn to połączenie idealne, jeżeli macie możliwość, nie rezygnujcie z tego duetu.
Nie wiem czy paluchy z ciasta francuskiego z boczkiem i rozmarynem wylądują w najbliższy wtorek na moim stole, ale może ktoś z Was się skusi i skorzysta z dzisiejszego przepisu. Albo chociaż się nim zainspiruje.
A pod przepisem wrzucę Wam linki do dipów, które idealnie uzupełnią smak paluchów z ciasta francuskiego.
Do jutra.
Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
50 g sera żółtego (ja tym razem użyłam tartej mozzarelli)
6 bardzo cienkich plastrów wędzonego boczku (około 90-100 g)
1 duża gałązka rozmarynu
1 jajko
siemię lniane i sezam do posypania (opcjonalnie)
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni.
Jeżeli używacie sera żółtego w całości, zetrzyjcie go na tarce na największych oczkach.
Rozmaryn drobno szatkujemy.
Arkusz ciasta kroimy na dwie równe części. Obie części cienko smarujemy rozbełtanym jajkiem (z jednej strony). Jeden arkusz posypujemy serem, wykładamy na niego plastry boczku (ja ułożyłam 5 plastrów obok siebie i jeden w poprzek u góry), całość posypujemy rozmarynem, przykrywamy drugim arkuszem (tak żeby strona z jajkiem była przyklejona do sera i boczku), lekko dociskamy i kroimy ostrym nożem lub ostrym radełkiem w paski o szerokości 1 cm. Jeżeli zostało Wam jeszcze jajko, możecie paski jeszcze raz posmarować jajkiem (z jednej strony). Następnie każdy pasek zwijamy w spiralkę i posypujemy siemieniem lnianym i sezamem.
Spiralki układamy na papierze do pieczenia, na dużej blaszce i pieczemy około 12 minut. Paluchy muszą być zrumienione.
Ja paluchy przed podaniem przekroiłam na pół, żeby były bardziej poręczne.
Dipy do paluchów:
Sos z sera pleśniowego
Sos z awokado i fety
Sos ziołowo-czosnkowy z fetą
Sos zielonej bogini
Sos jogurtowo-ziołowy
Sos czosnkowy z ziołami