Tydzień temu przygotowywałam się do nieco większej imprezy urodzinowej. Nie, nie mojej. O mojej napiszę Wam za jakieś dwa miesiące. 40 zbliża się nieuchronnie. Myślę od dłuższego czasu czym mam wszystkich nakarmić, ale na to jest jeszcze trochę czasu. Sporo też zależy od pogody. Dobra, nieważne, znowu piszę nie na temat.
Wracając do tytułowej sałatki… była jedną z trzech. Umówiliśmy się, że zrobimy imprezę dość klasyczną. Z zimną płytą, kaszankami, bigosami. Wiedząc w jakim klimacie to wszystko będzie, uparłam się, że jedną z sałatek musi być szwajcarska. Wyszperałam ją już parę miesięcy temu. Znalazłam parę wersji tej sałatki, ale ogólnie wszystko kręciło się wokół szynki, sera żółtego i ogórków konserwowych. Ja postanowiłam dodać do niej trochę więcej ziół, które akurat miałam w lodówce. Wyszła naprawdę fajnie, do klasycznej imprezy pasowała idealnie.
Jeżeli chodzi o produkty to na pewno użyjcie do niej twardszych serów (ale bez przesady, nie chodzi mi o żadne parmezany), zwykły żółty ser, ale nie za miękki. Po pierwsze będzie Wam się łatwiej go kroić, po drugie zachowa lepszą konsystencję. Szynka? Użyjcie jakiej chcecie. Widziałam, że niektórzy używali nawet konserwowej. U mnie to nie przejdzie, nigdy jej nie kupuję. Do sałatki kupiłam porządnej jakości szynkę, dość kruchą, ale taką, którą nadal łatwo się kroiło.
W ogóle przyznam się Wam jeszcze, że jak studiowałam składniki, jakich użyję do sałatki, kombinowałam czym by ją jeszcze urozmaicić. Chodził na przykład za mną czosnek. Bo wszystko będzie smaczniejsze, bardziej wyraziste. No zdecydowanie nie trzeba było jej tuningować. Majonez robi swoje, ogórki konserwowe, musztarda. Tej sałatce niczego nie brakuje. Nawet cebuli.
Jeżeli szykujecie się niedługo do jakiejś domówki, polecam Wam zrobić sałatkę szwajcarską. Jedyne co może być trochę upierdliwe to krojenie (chociaż ja akurat to lubię robić).
Ps. Żeby nie było, nadal jestem wierną fanką zielonych sałatek.
Do następnego, ciao.
Składniki:
200 g żółtego sera
200 g szynki wędzonej
5 ogórków konserwowych
pół pęczka natki pietruszki
pół pęczka szczypiorku
1 czubata łyżka majonezu
1 czubata łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżeczka musztardy
sól
pieprz
Ser żółty, szynkę i ogórki kroimy w paski mniej więcej tej samej wielkości, wszystko wrzucamy do miski. Dodajemy do tego poszatkowaną natkę i szczypiorek, a także majonez, jogurt i musztardę. Całość doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, dokładnie mieszamy. Wkładamy do lodówki na minimum 30 minut, żeby smaki się połączyły.
Podobne przepisy:
Sałatka z jajkami, orzechami, szynką i ananasem
Sałatka makaronowa z szynką, brzoskwiniami i serem pleśniowym
Sałatka z makaronem orzo, szynką, kukurydzą i ogórkami konserwowymi
Sałatka z makaronem, szynką i ogórkami konserwowymi
Fleischsalat