Jajka sadzone na kiełbasie

przez Kardamonowy

Od jakiegoś czasu porządkuję zamrażalnik. Muszę się pozbyć paru produktów i potraw. Po pierwsze baaardzo powoli szykuję miejsce na świąteczne potrawy, które zrobię wcześniej. Wiecie jak wygląda blogowanie. Przepisy muszą na bloga wjechać wcześnie, niż są święta. Wszystko co się da, mrożę, przynajmniej mam wtedy mniej roboty w święta. Po drugie My większości rzeczy i tak nie może jeść (jak np. krokiety z mięsem, które także mam zamrożone), a nie będę czekać na koniec jego diety, bo to może potrwać strasznie długo. Dzisiaj jak wróci z pracy i zobaczy, co rozmroziłam… Bo barszcz z krokietem dla niego jest jak pierogi ruskie dla mnie. Obok nich nie potrafimy przejść obojętnie. No nie da rady.
Znalazłam w zamrażalce jakąś wiejską kiełbasę. Rozmroziłam ją głównie z myślą o mojej mięsożernej córce. Kiełbasa okazała się przepyszna, stety jest doprawiona tak jak trzeba, więc mojemu dziecku nie smakuje. Wiecie, spora ilość pieprzu robi swoje.
I dobrze. Dla mnie wiejska kiełbasa powinna być pieprzna. W związku z tym, że Tola kiełbasą pogardziła, musiałam ją jakoś dojeść. Część weszła oczywiście w formie kanapek z ketchupem (w dzieciństwie się nimi zajadałam), część postanowiłam usmażyć z jajkami. Pomyślałam, że zrobię coś prostego, zwyczajnego. Wrzucić później to na bloga? Czemu nie. No więc siup, proszę bardzo – jajka sadzone na kiełbasie.
O tej potrawie nie ma coś się rozpisywać. Wystarczy, że użyjecie do niej porządnej kiełbasy, świeżych jajek od szczęśliwych kur i oczywiście szczypiorku. A, i najważniejszego – ŚWIEŻO MIELONEGO pieprzu. Pilnujcie też żeby żółtko nie ścięło się na śmierć. I będzie cacy. Jeżeli chodzi o dodatek tłuszczu, ja go pominęłam. Kiełbasa puściła wystarczającą jego ilość, nie było potrzeby dokładania masła czy oleju rzepakowego.
Pod przepisem podrzucę Wam jeszcze parę propozycji z sadzonymi jajkami. Są nimi także szakszuki. Jeżeli jeszcze nie mieliście z nimi nigdy przyjemności, bardzo polecam.
Smacznego.


Składniki:
2 jajka
15 cienkich plasterków ulubionej kiełbasy (przed pokrojeniem można ją obrać, ja tego nie robiłam)
zielona lub jasnozielona część dymki/szczypiorek
sól
pieprz
olej rzepakowy/masło (opcjonalnie)

Pokrojoną kiełbasę wrzucamy na patelnię. Jeżeli Wasza kiełbasa była tłusta nie musicie dodawać oleju lub masła, u mnie to było zbędne. Kiełbasę najpierw smażymy z jednej strony, później ją odwracamy i od razu wbijamy do niej jajka. Ja kiełbasę ułożyłam na bokach patelni, jajka delikatnie wbiłam na środek.
Jajka z kiełbasą doprawiamy solą.
Patelnię przykrywamy pokrywką, jajka smażymy do ścięcia białka (na mniejszym ogniu). Pilnujcie, żeby za długo ich nie smażyć, żółtka powinny być lejące, nie na twardo. Gotowe jajka posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i poszatkowaną dymką. 

Podobne przepisy:
Jajko sadzone na szpinaku
Szakszuka z pieczoną papryką i bakłażanem
Szakszuka z fetą i szpinakiem
Szakszuka z fasolą i chorizo
Szakszuka
Zielona szakszuka

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności