Sałatka z kurczakiem, winogronami i serem pleśniowym

przez Kardamonowy

Cześć, cześć w Nowym Roku. Blogowo zaczynam klasycznie, jak to u mnie bywa, sałatką. Na dodatek sałatką z resztek (co także jest w moim stylu) posylwestrowych. Bo nakupowałam winogron, na które ostatecznie strasznie się obraziłam (pisałam Wam o tym parę dni temu), bo gościu nakupił serów pleśniowych, na które nikt nie miał ochoty. No to jak ser pleśniowy, winogrona i Kardamon – to sałatka.
A, no i najważniejsze. Miałam ochotę na odrobinę zieleniny. Nie wiem jak Wy, ale mi pod koniec roku uszami wychodzą wieprzowiny, kapusty, gluten i smażona cebula. Jezu, ile można? Na sylwestra My zażyczył sobie barszcz z krokietem, więc na stół znowu wjechał gluten i wieprzowina. Mona zrobiła dodatkowo pyszne pierogi (tym to ja się oprzeć nigdy nie potrafię), więc bęc, znowu zło. 1 stycznia mój organizm już się poddał.
Do domu weszłam więc z winogronami i serami pleśniowymi. Rozmroziłam jedynie kurczaka, kupiłam mieszankę sałat i zrobiłam coś pożywnego, trochę zdrowego, coś odmiennego.
Ja ogólnie jestem fanką łączenia mięsa z owocami. Ostatnio dość często kupuję granat, który pasuje mi prawie do każdej potrawy, w której jest kurczak (prawie). Świetnie sprawdzają się u mnie także gruszki, melony, truskawki, maliny, borówki, itd. I w zasadzie do tej dzisiejszej sałatki sprawdzi się właśnie każdy z tych owoców. Proszę Was tylko o jedno, starajcie się używać w kuchni owoców sezonowych (w miarę możliwości). Darujcie sobie spożywanie truskawek i malin w styczniu. Nie dość, że nie są smaczne to dodatkowo są cholernie drogie. O ich „zdrowotności” nawet nie będę wspominać. Zima ogólnie jest dość lichym czasem na sezonowe owoce, więc i tak nie ma w czym wybierać. Ale, aleee… na cytrusy nie ma lepszej pory roku. Zima to jest ten czas. Jeżeli więc nie jesteście przekonani do winogron, do sałatki możecie spokojnie władować np. mandarynki.
Sery pleśniowe klasycznie możecie dodać dowolne. Możecie zrezygnować zupełnie z lazura, którego użyłam do przepisu. Zastąpcie go gorgonzolą lub camembertem. Lub co tylko Wam przyjdzie do głowy.
Słonecznik też nie jest wymogiem. Zamiast niego, świetnie sprawdzą się orzechy, migdały, siemię lniane. Ważne, żeby coś chrupało.
Smacznego.


Składniki:
1 większa pierś z kurczaka
2 garści mieszanki sałat (u mnie z dodatkiem rukoli)
10 winogron
1 ser lazur (ja użyłam złocistego)
1 mała czerwona cebula
2 łyżki łuskanych ziaren słonecznika
2 łyżki oliwy extra virgin
1 łyżka soku z cytryny
pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
pół łyżeczki suszonego mielonego czosnku
sól
pieprz
1 łyżka oleju rzepakowego
(przepis na 2 duże porcje)  

Pierś doprawiamy solą, pieprzem, mieloną papryką i mielonym czosnkiem, odstawiamy na 15 minut.
Winogrona myjemy, osuszamy. Ser kroimy w średnią kostkę, cebulę w drobną. Słonecznik prażymy na suchej patelni.
Rozgrzewamy patelnię, wlewamy na nią olej i smażymy kurczaka z obu stron na małym ogniu. Po zrumienieniu piersi, wlewamy na patelnię 3 łyżki wody, przykrywamy ją pokrywką i gotujemy 5-7 minut, ściągamy z patelni i odstawiamy.
Oliwę łączymy z sokiem z cytryny, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, mieszamy.
Do miski wrzucamy sałaty, pokrojoną w plastry pierś kurczaka, całość posypujemy winogronami, serem i uprażonym słonecznikiem. Wszystko doprawiamy solą i pieprzem, polewamy dressingiem.

Podobne przepisy:
Sałatka z winogronami i mozzarellą
Sałatka z mandarynkami i żurawiną
Sałatka z winogronami i smażonym camembertem
Sałatka z kurczakiem i popcornem

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności