Mam już podobny przepis na blogu, ale surowe jarzyny smaży się na patelni, potem wszystko gotuje i miksuje. Tym razem zupę zrobiłam w podobnym klimacie, ale dodałam do niej ugotowane wcześniej jarzyny (z rosołu). Liczę więc, że macie skitrane gdzieś parę sztuk ugotowanych warzyw. I bulion, a jakże. Jest duża szansa, bo dziś jest niedziela…
Tola ostatnio dość sporo czasu spędza ze mną w domu, muszę więc gotować także i dla niej. Wcześniej jadła w przedszkolu, potem trochę dojadała w domu. Teraz je tylko w domu, więc sami rozumiecie. Zupę zrobiłam jakoś tydzień temu, z niedzielnego rosołu. Nie zastanawiałam się za długo nad tym czym uraczyć dziecko, pomidorowa zawsze dobrze wchodzi.
Kremowa pomidorowa z jarzynami z rosołu zrobiła się właściwie sama. Jedyne co zrobiłam „sama” to podsmażyłam cebulę z czosnkiem i pomidorami z puszki. Potem rosół i ugotowane jarzyny. Blender. Nic prostszego.
Dlatego też w sumie zawarłam to w tytule, żeby nie było, że ktoś do mniej zajrzał z myślą o pełnym przepisie na pomidorówkę. No nie, nie jest to pełny przepis. Bardziej okrojonego przepisu już dawno nie widziałam.
Jeszcze wspomnę o konsystencji zupy. Nie jest tak gęsta jak krem, nie jest też lejąca. Chciałam uzyskać konsystencję rzadkiego kremu, do którego z czystym sumieniem można dodać makaron i nie traktować tego jako dania głównego. Bo pewnie i do tego ktoś by dorzucił swoje pięć groszy. No bywa. Można przywyknąć do tego.
I oczywiście jeżeli jesteście fanami pomidorowej z ryżem (ja jestem, zdecydowanie), dodajcie ryż. Ja zrobiłam w sumie obie wersje. Ta do zdjęcia była z makaronem, a z ryżem wciągnęłyśmy z Tolą resztę. Bo My nie może. Ani z ryżem, ani z makaronem. W przyszłym tygodniu napiszę Wam w końcu o co chodzi w tej całej diecie.
Kremowa pomidorowa z jarzynami z rosołu poleca się na jutrzejszy obiad. A jak macie ochotę jednak na inną wersję poniedziałkowej zupy (bo jednak jarzyny z rosołu wyszły wcześniej), pod przepisem będzie więcej pomysłów na pomidorówkę.
Jedzcie na zdrowie.
Składniki:
750 ml bulionu (ja użyłam drobiowego)
puszka pomidorów bez skóry
1 marchewka z gotowania bulionu
1 korzeń pietruszki z gotowania bulionu
mały kawałek selera z gotowania bulionu (naprawdę symboliczny)
1 cebula
2 ząbki czosnku
pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
pół pęczka koperku
sól
pieprz
oliwa
1 czubata łyżka jogurtu naturalnego
75-100 g makaronu
(przepis na 3 porcje)
Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka na lekko rozgrzaną oliwę, smażymy na wolnym ogniu do lekkiego zrumienienia. Pod koniec wrzucamy rozdrobnione ząbki czosnku i mieloną paprykę, smażymy 30 sekund. Następnie do garnka wlewamy pomidory, porządnie je przesmażamy. Następnie wlewamy bulion i pokrojone w mniejsze kawałki ugotowane jarzyny, zagotowujemy.
W międzyczasie gotujemy makaron do miękkości, przelewamy go zimną wodą, odstawiamy.
Zupę wlewamy do blendera i miksujemy na gładki krem. Wlewamy z powrotem do garnka, doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, zagotowujemy. Jeżeli zupa wyszła dla Was za gęsta, dolejcie do niej wody, jak za rzadka, pogotujcie ją bez pokrywki, aż do redukcji płynów. Pamiętajcie żeby uzyskać konsystencję rzadkiego kremu.
Gotową zupę podajemy z makaronem, jogurtem i poszatkowanym koperkiem.
Podobne przepisy:
Zupa pomidorowa z pomidorów z puszki
Gęsta zupa pomidorowa z ryżem
Zupa pomidorowa z kaszą i szczypiorkiem
Zupa pomidorowa z makaronem
Pomidorowa z tortellini
Pomidorowa z wędzoną papryką, fasolą i ziemniakami
Zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów
Zupa pomidorowa z lanymi kluskami
Toskańska zupa pomidorowa
Zupa pomidorowa
Gęsta pomidorowa z pesto i mozzarellą
Zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów