Przedwczoraj dostałam sporą torbę pieczarek. Powciskałam je w każde możliwe obiady. Jednym z nich był makaron z kiszoną kapustą, pieczarkami i boczkiem. Czemu akurat taki wybór? Parę dni wcześniej dostałam od taty kiszoną kapustę. Po zamrażalniku walał się gdzieś kawałek wędzonego boczku. Makaron, wiadomo, prawie każdy ma gdzieś skitrany. Ja dokopałam się do makaronu, który kupiłam na Węgrzech.
Nie wiem czy Wam wspominałam, ale mam banię na punkcie kupowania makaronów za granicą. Staram się wyszukiwać te o ciekawych kształtach. Nie pytajcie mnie dlaczego na Węgrzech kupiłam makaron akurat o takim kształcie, jest przecież zupełnie zwykły. Nie wiem, nie pomogę. Nazwa tego makaronu to „krótka rurka”, Wy dajcie sobie długą jak macie ochotę. Albo świderki. Albo co tam Wam przyjdzie tylko do głowy. Najbardziej będą pasowały do tego łazanki, wiadomo. U mnie jednak ich zabrakło. Uparłam się jednak, żeby do tej potrawy niczego nie dokupować, dlatego stanęło na węgierskim dodatku.
Dziś zrobiłam dodatkowo krem z pieczarek (ale wyszedł bardzo średnio na jeża, więc nie będę go publikować), a na wieczór mam w planie zrobić sos pieczarkowy do placków z kiszonej kapusty – na jutro na obiad. Nie takie miałam plany kulinarne na najbliższe dni, ale nie szkodzi, jakoś to przeżyję.
Składniki:
500 g kiszonej młodej kapusty
250 g ulubionego makaronu
100 g wędzonego boczku
20 małych pieczarek
1 szklanka wody
1 duża cebula (ja użyłam czerwonej)
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka suszonego majeranku
sól (opcjonalnie)
pieprz
olej rzepakowy (opcjonalnie)
(przepis na 5 porcji)
Kapustę szatkujemy, wrzucamy do garnka, wlewamy do niej szklankę wody, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, gotujemy bez pokrywki prawie do miękkości (u mnie trwało to około 30 minut). Pamiętajcie o dolaniu wody, jeżeli cała się wygotuje.
Boczek kroimy w drobną kostkę, smażymy do lekkiego zrumienienia (jeżeli boczek jest bardzo chudy, możecie dodać odrobinę oleju). Następnie dodajemy do niego pokrojoną w drobną kostkę cebulę, smażymy całość na wolnym ogniu przez 2 minuty. Do boczku i cebuli wrzucamy pokrojone w cienkie plasterki pieczarki, wszystko smażymy do momentu zrumienienia się pieczarek (wcześniej oczywiście puszczą sporą ilość wody, ale tak powinno być). Ugotowaną kapustę odsączamy i wrzucamy do boczku i pieczarek, doprawiamy majerankiem i świeżo zmielonym pieprzem (sól dodamy na sam koniec, pamiętajcie, że boczek i kapusta są słone), mieszamy. Całość smażymy jeszcze chwilę. Makaron gotujemy do miękkości, odcedzamy, dodajemy do reszty składników, dokładnie mieszamy. Na koniec można wszystko jeszcze doprawić solą.
Podobne przepisy:
Łazanki z włoską kapustą i pieczarkami
Łazanki z kapustą i pieczarkami
Łazanki z boczkiem i kiszoną młodą kapustą
Łazanki z kapustą i mięsem
Makaron żytni z gotowaną kapustą, boczkiem i suszonymi pomidorami