Oryginalny przepis jest ze świeżymi drożdżami, ale ja postanowiłam te zastąpić suszonymi. Mam ich w nadmiarze w domu, więc dokładam je ostatnio do większości chlebów. W ogóle zaczęłam łączyć drożdże z zakwasem, ale może o tym napiszę Wam kiedy indziej. W tym momencie akurat wyrasta chleb z tego połączenia. Z mąki pszennej i orkiszowej 3000 (z którą mam do czynienia pierwszy raz). Chleb rośnie dość opornie, ale rośnie, myślę że się uda.
Dziś przepis z książki Piotrka Kucharskiego, którą przypadkiem wygrzebałam z szafy. Książka miała być prezentem dla mnie, ale szczęście chciało, że natknęłam się na nią wcześniej. Przymierzałam się do niej od dłuższego czasu. W końcu ją mam.
Chleb pszenno-żytni z płatkami owsianymi jest drugim podejściem do przepisów Piotrka. Wyrósł i pięknie się wypiekł, będę do niego wracać. Polubił go My, Tola, polubiłam i ja. Polubi moja ekipa i rodzina, jestem tego pewna.
A, zapomniałabym. Na początku napisałam Wam, że mój przepis jest z innymi drożdżami niż w oryginale. Zmieniłam jeszcze jedną rzecz, rodzaj mąki. W książce użyto mąki pszennej 750, ja połowę tej mąki zamieniłam na żytnią 1400. Wiecie, że nie jestem 100% fanem pszenicy, często próbuję więc wciskać gdzieś żyto. Wcisnęłam więc i tym razem, finalnie wszystko się udało. Ogólnie z 3 lata temu bałabym się cokolwiek modyfikować w przepisie na wypieki, ale chleby piekę już tak długo, że wiem na co mogę sobie pozwolić. Nie pamiętam, żebym miała kiedykolwiek problem z jakimś rodzajem mąki. No może ta dzisiejsza nie daje szybkich efektów, ale i tak wiem że wszystko się uda. Poza tym chleb potrzebuje czasu. Czym dłużej wyrasta, tym lepiej, nie ma się więc co spieszyć. Mam w domu ze trzy rodzaje mąk żytnich, dwóch orkiszowych i pszenną chlebową (tą 750, której użyłam do dzisiejszego przepisu) i naprawdę z każdej z nich jestem w stanie upiec chleb.
Jeżeli lubicie domowe pieczywo, też przepis jest właśnie dla Was. Najsmaczniejsze jest oczywiście świeżo upieczone, lekko przestygnięte, z masłem. Czy z czym tam lubicie :).
Smacznego i na zdrowie.
Składniki:
250 g mąki żytniej (typ 1400)
250 g mąki pszennej chlebowej (typ 750)
150 g płatków owsianych + płatki do posypania chleba
500 ml wody
płaska łyżeczka drożdży instant
1 większa łyżeczka soli
150 g płatków owsianych prażymy do suchej patelni do lekkiego zrumienienia.
Wodę wlewamy do miski, dodajemy do niej płatki owsiane, mieszamy i odstawiamy na jakieś 15 minut.
Po tym czasie do wody i płatków dodajemy mąkę pszenną, żytnią, drożdże, sól, wszystko dokładnie łączymy (uprzedzam, że ciasto będzie dość kleiste) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny. Miskę na czas rośnięcia przykrywamy folią spożywczą.
Po 1,5 godzinie keksówkę cienko smarujemy olejem (możecie ją dodatkowo wyłożyć papierem do pieczenia, ja tego nie robię), ciasto przekładamy do keksówki i lekko wyrównujemy. Następnie ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do kolejnego wyrośnięcia i przykrywamy je wilgotną ściereczką. Ciasto wyrosło u mnie jakoś w godzinę.
Wyrośnięty chleb (kiedy wystaje już trochę powyżej keksówki) posypujemy płatkami owsianymi i wkładamy do rozgrzanego do 220 stopni piekarnika. Po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy przez kolejne 30-35 minut. Gotowy chleb wyciągamy z piekarnika, wyjmujemy od razu z formy i odstawiamy do ostygnięcia (najlepiej na kratce).
Keksówka w jakiej piekę chleb ma wymiary 25×11 cm.
Inne przepisy na chleby:
Chleb żytni na zakwasie
Chleb pszenno-żytni na drożdżach
Chleb z garnka
Chleb żytnio-gryczany na zakwasie
Chleb pszenny na drożdżach z płatkami owsianymi
Chleb orkiszowo-żytni na zakwasie
Chleb pszenno-żytni z żurawiną i pestkami dyni
Chleb żytni na zakwasie z ziarnami
Chleb razowy z żurawiną i orzechami włoskimi